Nowa sekretarz stanu USA Condoleeza Rice, złożyła wizytę w Watykanie. Została przyjęta przez sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano.
Planowana początkowo audiencja u papieża Jana Pawła II nie doszła do skutku ze względu na chorobę Ojca Świętego i jego pobyt w szpitalu. W rozmowie w Sala dei Trattati (Sala traktatów) uczestniczył szef dyplomacji watykańskiej, abp Giovanni Lajolo. Spotkanie trwające 45 minut przebiegało - jak podkreśliła Rice "w przyjaznej atmosferze". "Pani Condoleeza Rice, w imieniu prezydenta Busha, narodu amerykańskiego i własnym, złożyła Jego Świątobliwości najserdeczniejsze życzenia szybkiego powrotu do zdrowia" - czytamy w komunikacie prasowym rzecznika Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa, ogłoszonym po wizycie amerykańskiej sekretarz stanu. Na początku spotkania abp Lajolo przekazał gościowi pozdrowienia od Ojca Świętego dla prezydenta USA George'a Busha. Jak głosi komunikat w rozmowie dokonano wymiany opinii na zagadnienia międzynarodowe, "dotyczące w szczególności Ziemi Świętej, Bliskiego Wschodu oraz sytuacji w krajach azjatyckich". "Zwrócono te z uwagę na sprawę wolności religijnej w różnych częściach świata. W końcu dokonano przeglądu niektórych kwestii związanych ze stosunkami dwustronnymi, potwierdzając wolę współpracy na rzecz ochrony i promocji wartości duchowych" - zakończył swe oświadczenie Joaquin Navarro-Valls. Pani Rice towarzyszyli dwaj sekretarze stanu oraz przedstawiciel ambasady USA w Rzymie. Kard. Sodano podarował gościowi album o włoskich pałacach i komplet medali nawiązujących do chrześcijańskich korzeni Europy. Pani Rice natomiast wręczyła kard. Sodano srebrny talerz. - Nie ma chyba potrzeby przypominać o chrześcijańskich korzeniach Ameryki - powiedział sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Dziękując za srebrną tacę otrzymaną od pani Rice, watykański kard. Sodano zauważył: - Doskonała do naszych czekoladek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.