Jan Paweł II podczas modlitwy Anioł Pański podziękował wiernym całego świata za modlitwy w jego intencji podczas pobytu w rzymskiej klinice Gemelli.
- Najdrożsi Bracia i Siostry – Witajcie ! – powiedział osobiście Papież do kilku tysięcy wiernych zgromadzonych na palcu św. Piotra wiernych. Krótkie rozważania przed modlitwą odczytał substytut sekretarza stanu abp Leonardo Sandri. Papież zaapelował także o uwolnienie włoskiej dziennikarki i wszystkich porwanych w Iraku. - Znów spotykamy się w tym samym miejscu, aby chwalić Pana. Chciałbym podziękować Wam wszystkim, którzy łączą się z nami za pośrednictwem radia i telewizji za Waszą bliskość, uczucia, a przede wszystkim za modlitwę w dniach mego pobytu w poliklinice Gemelli. Stale odczuwam przed Panem potrzebę Waszej pomocy, aby pełnić misję, którą Jezus mi powierzył – powiedział Jan Paweł II. Papież nawiązał do rozpoczętego w Środę Popielcową okresu Wielkiego Postu, który "każdego roku przypomina nam o tej podstawowej prawdzie: Nie można wejść do życia wiecznego jeśli w łączności z Jezusem nie dźwigamy naszego krzyża". - Nie można dość do szczęścia i pokoju bez odważnego podejmowania duchowych zmagań. Jest to walka, w której odnosi się zwycięstwo orężem pokuty, modlitwy, postu i dzieł miłosierdzia – podkreślił Ojciec Święty i przypomniał, że dzisiaj wraz z pracownikami Kurii Rzymskiej rozpoczyna tygodniowe rekolekcje wielkopostne. Na zakończenie modlitwy papież osobiście udzielił wiernym apostolskiego błogosławieństwa. Pozdrawiając pielgrzymów Jan Paweł II zapewnił o swojej modlitwie o pokój na Bliskim Wschodzie i zaapelował o uwolnienie włoskiej dziennikarki Giuliany Sgreny i wszystkich porwanych w Iraku. Pozdrowienia dla rodaków odczytał osobisty sekretarz Ojca Świętego abp Stanisław Dziwisz. - Pozdrawiam moich rodaków obecnych na placu św. Piotra, w Polsce i na świecie. Dziękuje za modlitwy i wszystkie wyrazy jedności w czasie mojej choroby. Bóg zapłać. Szczęść Boże wszystkim – powiedział Jan Paweł II.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.