Przez kilka dziesięcioleci stałym elementem wireckiego krajobrazu były trzy świątynie - kościół katolicki, ewangelicki oraz żydowska synagoga. To jedyna dzielnica obecnej Rudy Śląskiej, gdzie obok siebie funkcjonowały te trzy wyznania - przypomina Dziennik Zachodni.
Jako pierwsza w Wirku powstała świątynia katolicka, którą w roku 1874 wybudował hrabia Donnersmark (pięć lat wcześniej powołano do życia parafię). Niewielki kościół stał przed wejściem do obecnej świątyni. Z biegiem lat coraz trudniej przychodziło jednak pomieścić w nim rosnącą liczba parafian, więc w 1906 roku ówczesny proboszcz ks. Antoni Gutsfeld rozpoczął zabiegi o wybudowania nowego kościoła, co znalazło swój pomyślny finał 19 grudnia 1909 kiedy to ks. dziekan Tylla z Królewskiej Huty poświęcił dzisiejszy kościół p. w. św. Wawrzyńca. Kazanie wygłoszono do wiernych w dwóch językach: po polsku i po niemiecku. W międzyczasie swoje świątynie postawili na terenie Wirku również Żydzi i ewangelicy. Tym pierwszym udało się to roku 1891. Synagoga stanęła przy obecnej ulicy Kupieckiej (dziś w tym miejscu jest samochodowy parking, z którego korzystają klienci targowiska), a w ślad za tym powołano do życia samodzielną gminę żydowską. Dziś niewiele można już powiedzieć o życiu żydowskiej wspólnoty w Wirku – z każdym rokiem ubywa świadków, którzy pamiętają jej czasy, a w Muzeum Miejskim daremnie by szukać pisemnych relacji i dokumenty (najprawdopodobniej zostały spalone przez hitlerowców, bądź ukryto je w nieznanym miejscu). Dziesięć lat później wmurowano kamień węgielny pod budowę kościoła ewangelickiego przy skrzyżowaniu obecnych ulic 1 Maja i Kubiny. Wcześniej tutejsi ewangelicy spotykali się w domu modlitwy, który powstał w budynku dawnego więzienia (samodzielną parafię utworzono w roku 1896 – poprzednio nabożeństwa w języku polskim i niemieckim odprawiał pastor dojeżdżający z Królewskiej Huty, a następnie powołani na stałe wikariusze). Budowa świątyni trwała dwa lata. Co ciekawe znalezione sto lat później w kościelnej wieży dokumenty wskazują, iż przedsięwzięcie wspomagali finansowi nie tylko ewangelicy, lecz również miejscowa społeczność katolicka i żydowska. Współistnienie trzech religii brutalnie przerwała II wojna światowa. Jesienią 1939 roku miejscowi SA-mani wysadzili synagogę. Ci spośród miejscowych Żydów, którzy sami nie wyjechali z Wirku jeszcze przed wybuchem wojny, zostali albo wywiezieni, albo zapędzeni do robót publicznych. Po 1945 roku społeczność żydowska już się nie odrodziła. W porównaniu do sytuacji z końca XIX stulecia mocno przerzedzona dotrwała do dziś dnia także wspólnota ewangelicka (wielu jej członków wyemigrowało z Polski w latach 80-tych), która obecnie liczy sobie około 170 wiernych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.