W sporze Episkopatu z Radiem Maryja chodzi o koncepcję Kościoła i o sposób pełnienia przezeń misji we współczesnym świecie - wyjaśnia abp Marian Gołębiewski, członek Zespołu Duszpasterskiej Troski o Radio Maryja. [**Porozmawiaj o tym na FORUM :.**][1] [1]: http://forum.wiara.pl
KAI: Episkopat patrzy z dystansem na sposób zaangażowania politycznego Radia Maryja. Z jakiego powodu? - Kościół w żadnym wypadku nie może się wiązać z określonymi, na dodatek skrajnymi opcjami politycznymi. A to obserwujemy na antenie Radia Maryja. Przypomnijmy, że Kościół swoją misję ewangelizacyjną pełni dla wszystkich i wobec wszystkich. Stąd jego zbyt jednostronny związek z partykularnymi grupami politycznymi może być zagrożeniem dla tej misji. Mamy przecież ewangelizować wszystkich, nawet ludzi z SLD. Zgodnie z takim założeniem - płynącym z misyjnej struktury Kościoła - musimy być otwarci na wszystkich. W zdefiniowaniu, jaka powinna być linia redakcji katolickiej wobec rzeczywistości społeczno-politycznej pomóc mogą nam niedawno ogłoszone przez Konferencję Episkopatu "Normy dotyczące występowania osób duchownych w mediach". Jest tam wyraźnie powiedziane, że występujący w mediach (duchowni a także katolicy świeccy) winni się odznaczać: wiernością nauce Ewangelii, rzetelną wiedzą, roztropnością i odpowiedzialnością za wypowiadane słowo. Słowo to ma budować, wychowywać i integrować a nie burzyć wspólnotę. Kapłani wypowiadający się w mediach winni też wykazywać się troską o umiłowanie prawdy. KAI: A jeśli chodzi o zaangażowanie polityczne? - Katolicy oczywiście mają do tego prawo, ale w jaki sposób winni to czynić, mówi specjalny dokument Kongregacji Nauki Wiary z 2003 r.: "Nota doktrynalna dotycząca pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym". Podkreśla się tam, że podstawą politycznego zaangażowania katolików musi być wierność nauczaniu społecznemu Kościoła oraz przestrzeganie ortodoksji w kwestiach wiary i moralności. Żadna więc redakcja katolicka nie może się utożsamiać z jedną grupą polityczną, gdyż w ten sposób tworzyć będziemy niepotrzebne napięcia. Jednych ludzi będziemy lansować, a innych usuwać na margines. Nie istnieje przecież żadna partia katolicka, wierni mogą angażować się w różnych partiach, pod warunkiem, że ich program i działalność nie będzie pozostawać w sprzeczności z doktryną i zasadami moralnymi głoszonymi przez Kościół. KAI: Od miesiąca trwa ogólnopolska dyskusja nt. Radia Maryja, zainicjowana przez b. prezydenta Lecha Wałęsę. Wałęsa oskarża radio m. in. o tworzenie atmosfery nienawiści, co jest sprzeczne z duchem Ewangelii. Jak Ksiądz Arcybiskup odnosi się do tych zarzutów?
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.