Władze Jordanii użyły swych praw dotyczących sanktuariów Jerozolimy. Ministerstwo spraw wewnętrznych wezwało wczoraj do Ammanu greckoprawosławnego patriarchę Ireneusza - informuje Radio Watykańskie.
Zażądano od niego wyjaśnień w sprawie oskarżenia o sprzedanie żydowskiemu inwestorowi zza oceanu należącego do patriarchatu terenu w arabskiej części Jerozolimy. Domniemana transakcja wywołała w ostatnich dniach protesty tamtejszych prawosławnych, którzy domagają się jej unie ważnienia. Niektórzy żądają nawet wycofania przez Jordanię zatwierdzenia patriarchy na urzędzie. Kraj ten już od czasu wojn y arabsko-izraelskiej w 1967 roku utracił zwierzchność nad terytoriami palestyńskimi na zachodnim brzegu Jordanu. Mimo to zachowuje opiekę nad chrześcijańskimi a także muzułmańskimi sanktuariami Ziemi Świętej, co zo stało potwierdzone 11 lat temu w traktacie pokojowym z Izraelem. Greckoprawosławny patriarchat Jerozolimy jest właścicielem tysięcy hektarów ziemi. Żydzi usiłują obecnie wykupić w Ziemi Świętej jak najwięcej terenów, co sprzeciwia się oczywiście interesom Palestyńczyków. Wierni greckoprawosławnego patriarchatu i niższe duchowieństwo diecezjalne są Arabami. Natomiast niemal wszyscy bez wyjątku biskupi i przeważająca część mnichów to Grecy. 66-letni Ireneusz pochodzi z greckiej wyspy Samos. Patriarchą wybrany został przed czterema laty, ale w Ziemi Świętej przebywał już od roku 1953.
Zostanie wystawiona w bazylice Św. Piotra, gdzie wierni będą mogli oddawać hołd Franciszkowi.
„To prawda – starzejemy się, ale to nie jest problem. Problemem jest to, jak się starzejemy.”
W tle ataki na konserwatywnych przywódców takich krajów, jak Polska czy Węgry.