Zostawił czy nie zostawił?

Benedykt XVI, jeszcze jako kard. Joseph Ratzinger, pozostawił na swym biurku w Kongregacji Nauki Wiary szkice co najmniej czterech dokumentów, które mogą zrewolucjonizować stanowisko Kościoła katolickiego w kilku zasadniczych sprawach - pisze prasa włoska. Według rzymskiego dziennika "La Repubblica", chodzi tu o dokumenty na temat dopuszczenia do sakramentów osób rozwiedzionych żyjących w związkach niesakramentalnych, na temat prymatu następcy Piotra, boskiej natury Chrystusa i wieku emerytalnego biskupów, które nowy Papież miałby zamiar podnieść z 75 do 80 lat. Gazety zastanawiają się też, kto będzie nowym prefektem Kongregacji. Najczęściej wymieniają nazwiska trzech kardynałów: arcybiskupa Wiednia - Christopha Schönborna, Włochów: arcybiskupa Genui - Tarcisio Bertone, który był już w przeszłości sekretarzem tego urzędu, patriarchy Wenecji - Angelo Scoli i metropolity Chieti abp. Bruno Forte, wybitnego teologa, który współpracował z kardynałem Josephem Ratzingerem w czasie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Informacje włoskiej prasy, jakoby kard. Ratzinger opracowywał dokumenty mogące "zrewolucjonizować stanowisko Kościoła w kilku zasadniczych sprawach" zdementował kard. Zenon Grocholewski. "Nic takiego nie miało miejsca" - powiedział KAI polski hierarcha, członek Kongregacji Nauki Wiary, której prefektem do czasu wyboru na papieża był kard. Joseph Ratzinger. Piątkowy dziennik "La Repubblica" napisał, że Benedykt XVI, jeszcze jako kard. Joseph Ratzinger, pozostawił na swym biurku w Kongregacji Nauki Wiary szkice co najmniej czterech dokumentów. Zdaniem gazety miałyby one dotyczyć dopuszczenia do sakramentów osób rozwiedzionych żyjących w związkach niesakramentalnych, prymatu następcy Piotra, boskiej natury Chrystusa i wieku emerytalnego biskupów, które nowy Papież miałby zamiar podnieść z 75 do 80 lat. Tezom rzymskiego dziennika kategorycznie zaprzeczył kard. Zenon Grocholewski, który jako członek kierowanej przez kard. Raztingera Kongregacji Nauki Wiary, ściśle współpracował z obecnym papieżem, Benedyktem XVI. "Nic takiego nie miało miejsca" - powiedział KAI polski hierarcha, prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego.