Polacy wyjątkowo cenią swoich biskupów. Najmniej - Prymasa. Odrzucają o. Rydzyka i ks. Jankowskiego - wyniki sondażu prezentuje Gazeta Wyborcza.
Kiedy w ten weekend kończyły się "papieskie tygodnie", zapytaliśmy Polaków, co myślą o swoich duszpasterzach. Oceny są zaskakująco wysokie: wszyscy biskupi uzyskali ponad połowę pozytywnych. Krytyczne noty - poza jednym wyjątkiem - stanowią ledwie ok. 10 proc. Tym wyjątkiem jest kard. Józef Glemp. Może to wynik spóźnionego powrotu z Argentyny i nieobecności Prymasa w pierwszych dniach żałoby po śmierci Jana Pawła II? Może ludzie zapamiętali mu wcześniejsze wypowiedzi w mediach, jak choćby "szczekające kundelki" na określenie krytyków Kościoła? Najgorzej oceniają Prymasa młodzi, mieszkający w dużych miastach i z wyższym wykształceniem - aż w jednej trzeciej. Drugi kardynał - Franciszek Macharski - zebrał aż 83 proc. pozytywnych odpowiedzi. Takie notowania osiągali kilka lat temu Jacek Kuroń i Aleksander Kwaśniewski, ale dziś to się w sondażach nie zdarza. Spośród pozostałych wyróżnił się bp Tadeusz Pieronek, choć jest tylko tytularnym biskupem "wirtualnej" diecezji Cufruta. Często jednak pojawia się w mediach, lubiany przez dziennikarzy, bo nie owija poglądów w bawełnę. Zapytaliśmy również o ks. Jankowskiego i o. Rydzyka. Ich odbiór wypadł źle. Upolityczniona i krzykliwa działalność obu kapłanów jest dobrze widziana tylko przez 20 proc. oceniających. Ranking znajomości wygląda zupełnie inaczej. • Prymasa Glempa zna 98 proc. badanych, • o. Rydzyka 93 proc., • kard. Macharskiego 90 proc., • bp. Pieronka 88 proc., • ks. Jankowskiego 85 proc., • abp. Gocłowskiego 73 proc., • abp. Głodzia 69 proc., • abp. Życińskiego 56 proc., • abp. Michalika 51 proc., • abp. Muszyńskiego 49 proc. Badanie wykonane 23 kwietnia telefonicznie przez PBS dla "Gazety" na 1000-osobowej próbie reprezentatywnej dla dorosłej ludności Polski
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.