Do grona mediów zajmujących się "przeciekami" z konklawe dołączyło Życie Warszawy.
Gazeta napisała: Rekordowa liczba kardynałów głosowała na nowego papieża. Nowy papież Benedykt XVI został wybrany głosami 95 ze 115 elektorów – twierdzi prestiżowy amerykański magazyn „Time”. Dziennikarze tego wpływowego tygodnika powołują się na anonimowe źródła watykańskie. Z kolei, Jacek Pałasiński, korespondent TVN24 twierdzi, że w decydującym głosowaniu Ratzinger mógł pobić nawet rekord Karola Wojtyły, na którego w 1978 roku miało głosować aż 99 ze 111 kardynałów. Tajemnica wyciekła Wszystkie informacje, co do przebiegu konklawe są objęte tajemnicą. Na początku głosowania kardynałowie składają przysięgę, że nie wyjawią żadnych szczegółów konklawe. Za złamanie tej przysięgi grozi ekskomunika, czyli wykluczenie z Kościoła. Ale dziennikarze, sobie tylko znanymi sposobami, ujawniają jednak niektóre szczegóły głosowania w Kaplicy Sykstyńskiej. I tak, wspomniany już amerykański tygodnik podaje, że Ratzinger miał od samego początku przewagę nad rywalami. W szczególności nad włoskimi kardynałami Carlo Marią Martinim i Dionigim Tettamattzim. W pierwszym głosowaniu Ratzinger miał dostać niewiele ponad 40 głosów. Ale potem było już coraz lepiej i Ratzinger zaczął zdobywać coraz większe poparcie kardynałów. W drugim głosowaniu miał już uzyskać 69 głosów, a w trzeciej turze oddawania głosów zbliżył się ponoć do 77 głosów, które były wymagane przy wyborze papieża. Do czterech razy Czwarta tura była już tylko formalnością. Przed głosowaniem główny rywal Ratzingera, kardynał Martini miał powiedzieć, że rezygnuje z walki. Jako powód podał zły stan zdrowia. To przesądziło sprawę i zdecydowaną większością głosów wybrano niemieckiego kardynała. Kiedy po głosowaniu zadano Ratzingerowi pytanie, czy przyjmuje urząd, nie zastanawiał ł się ani chwili. Jakby był przygotowany do objęcia najwyższej funkcji w Kościele katolickim. Miał też ponoć już wybrane imię, jakie przyjmie – Benedykt XVI. Nie uronił łzy Te same amerykańskie źródła twierdzą, że Joseph Ratzinger jako pierwszy papież od wieków nie płakał po wyborze na Stolicę Piotrową ze wzruszenia. Powody takiego zachowania mogą być dwa. Albo jest on twardym Niemcem, który nigdy nie okazuje uczuć, albo rzeczywiście był pewien wyników wyboru i decyzję purpuratów przyjął z prawdziwie stoickim spokojem.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.