W Jerozolimie ekstremistyczny wyznawca judaizmu napluł w twarz prawosławnemu księdzu.
Do tej odrażającej prowokacji doszło w czasie nabożeństwa Drogi Krzyżowej, odprawianego przez greckiego kapłana prawosławnego na ulicach Jerozolimy. Żydowskiemu fanatykowi nie podobał się krzyż niesiony przez uczestników procesji - poinformował niedawno izraelski dziennik "Jerusalem Post". Ekstremista ma odpowiadać przed izraelskim sądem. Obecnie jednak przebywa na wolności dzięki wpłaceniu kaucji 2,5 tys. szekli (równowartość ok. 1,7 tys. zł). Władze zakazały mu wstępu na Stare Miasto w Jerozolimie w okresie 30 dni, za wyjątkiem przemierzania drogi do domu i z powrotem - poinformowała agencja Interfaks.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.