Libański Kościół wyraził zaniepokojenie falą zamachów wymierzonych przeciwko chrześcijanom.
25 września poważnie ranna została dziennikarka May Chidiaq. Był to 14 zamach od śmierci w lutym bieżącego roku byłego premiera Rafiqa Harirego. Biskupi zebrani na konferencji episkopatu maronickiego odnieśli się do aktualnej sytuacji społecznej mówiąc o konsekwencjach tragicznych i nieodwracalnych spowodowanych - śmiertelną niepewnością, w której coraz bardziej pogrąża się Liban. Kard. Nasrallah Sfeir w czasie homilii, na zakończenie spotkania biskupów, mówił o terrorze zamachów na życie ludzkie, niebezpieczeństwie niezgody miedzyreligijnej, zwłaszcza że wszystkie zamachy miały miejsce w dzielnicach chrześcijańskich, co wydaje się być prowokacją wymierzoną w stabilność kraju. Biskupi wezwali Libańczyków do czujności, do odrzucenia podziałów, widząc w konstruktywnym dialogu narzędzie utrzymania pokoju i jedności. Chodzi o to – podkreślają biskupi, aby przekazać nowym pokoleniom to, co śp. Jan Paweł II zdefiniował jako przesłanie Libanu - doświadczenie pokojowego współżycia chrześcijan i muzułmanów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.