Polacy choćby z powodu znacznie niższych dochodów niż na zachodzie są większymi zwolennikami polowania na cenowe okazje. Wśród Europejczyków najczęściej korzystamy z internetowych porównywarek cen - informuje "Rzeczpospolita".
Tak wynika z badania firmy Tradedoubler w ośmiu państwach, odpowiadających za 89 proc. e-handlu w Europie.
Podczas robienia e-zakupów porównywarek cen używa aż 85 proc. ankietowanych Polaków, podczas gdy w Szwecji 68 proc., a w Wielkiej Brytanii najmniej - 66 proc. Próg 80 proc. przekraczają jeszcze Włosi, którzy zmagają się z kryzysem gospodarczym i też zmieniają zwyczaje zakupowe.
Wynika to z mniejszej elastyczności cenowej Polaków w porównaniu zamożniejszymi krajami Europy, przy decyzji o zakupie kluczowe znaczenie ma ciągle cena - ocenia Łukasz Szymula, dyrektor na Europę Wschodnią w Tradedoubler.
Jak dodaje, pewnie działa też efekt nowości - rozwijające się polskie porównywarki cenowe walczą o internautów, inwestując w działania promujące.
Według organizacji Ecommerce Europe w 2012 r. sprzedaż internetowa w Europie wzrosła średnio o 22 proc. Ale najlepsze wyniki odnotowały Polska i Czechy - wzrost o ponad 30 proc.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.