Po półtora roku od wejścia Polski do Unii sprawy europejskie doczekały się w Kościele własnej profesjonalnej instytucji. Od początku stycznia przy episkopacie Polski będzie działało Biuro Europejskie.
— Chcemy powołać dwa zespoły: strategiczny i ekspercki — zapowiada bp Piotr Jarecki, inicjator powstania biura, a zarazem delegat Konferencji Episkopatu Polski przy Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej w Brukseli (COMECE). Zespół strategiczny ma wytyczać kierunki działania episkopatu w sprawach integracji, ekspercki zaś będzie się zajmować przygotowywaniem opinii i analiz. Zaproszenie do pracy w zespołach otrzymali m.in. prof. Aniela Dylus ze Studium Generale Europa, Marcin Przeciszewski (szef Katolickiej Agencji Informacyjnej i wiceprezes Forum św. Wojciecha, które organi żuje zjazdy gnieźnieńskie) oraz ojciec Marek Pieńkowski, szef dominikańskiego biura ESCAPES w Krakowie (zajmuje się duchowymi, kulturowymi i społecznymi zagadnieniami integracji). — Instytucje europejskie chcą współpracować z Kościołami i związkami wyznaniowymi. Otwarcie biura pomoże przekazywać naszym sąsiadom informacje o tym, jakie sprawy europejskie uważamy za ważne, i uwrażliwić Kościół w Polsce na nowe wyzwania w procesie integracji europejskiej — mówi ojciec Pieńkowski. Kościół ma kilka pomysłów na działalność nowego biura. Bp Jarecki planuje m.in. powołanie duszpasterstwa polskich eurodeputo-wanych w Brukseli; o. Pieńkowski chce tworzyć wspólne duszpasterstwo dla mieszkańców terenów nadgranicznych. Do tej pory promocją problematyki europejskiej w polskim Kościele zajmowało się tylko prowadzone przez jezuitów Katolickie Biuro Informacji i Inicjatyw Europejskich (OCIPE).
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.