Opinię publiczną Libanu bulwersują informacje o masowych grobach w dolinie Beqaa, w pobliżu byłego dowództwa wojsk okupacyjnych Syrii.
Odkryto tam kilka dołów z ciałami w stanie zaawansowanego rozkładu. Pobieżne badania wskazują ze zamordowane osoby (28 ciał) to w większości mężczyźni, ale również są szkielety czworga dzieci i jednego niemowlaka. Inny masowy grób z kilkunastoma ciałami, prawdopodobnie żołnierzy, odkryto w pobliżu Bejrutu w okolicach ministerstwa obrony. Oskarżenia o te zbrodnie kierowane są w kierunku Syrii, która kontrolowała i okupowała Liban przez ostatnie 30 lat, a która negując z tym związek zarzuca Libanowi kolejna próbę jej oczernienia przed społecznością międzynarodową. Na ten temat wypowiedzieli się biskupi maroniccy zebrani na comiesięcznej konferencji. “Tak jak wszyscy Libańczycy z niepokojem przyjmujemy informacje o odkryciach kolejnych grobów.(...) Wśród ciał są szkielety dzieci niezdolnych do żadnych przewinień. To odkrycie porusza sumienia do głębi i zobowiązuje do ujawnienia osób odpowiedzialnych i osądzenia ich jako zbrodniarzy”, a głosy nawołujące o trybunał międzynarodowy – kontynuują biskupi – wobec ewidentnej zbrodni przeciwko ludzkości są uzasadnione. Dodać należy ze w wyniku 25-letniej wojny domowej tysiące osób uznaje się za zaginione. Ten fakt potęguje tragizm ostatnich odkryć i powszechne pragnienie poznania prawdy choćby bardzo bolesnej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.