W środę na Haiti został porwany czeski misjonarz ze zgromadzenia Księży Oblatów ks. Roman Musil.
Porywacze żądali w zamian za wypuszczenie zakonnika 50 tysięcy dolarów. Motywy porwania były raczej kryminalne niż polityczne czy religijne. Trzydziesto cztero letni zakonnik jechał w środę z 15 letnim chłopcem do stolicy po paczki, które z Zabrzegu i Ołomuńca odesłała Czeska Charita. Prawdopodobnie przed samym celem podróży zostali porwani. W piątek wieczorem czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło rozmowy z urzędami na Haiti, starając się o uwolnienie misjonarza. Minister Cyril Svoboda rozmawiał z haitskim ministrem spraw zagranicznych Herardem Abrahamem, a ten potwierdził, że posiada informacje o porwaniu, sytuację cała obserwują i będą się nią zajmować, aż do rozwiązania problemu. „Dałem mu numer swojego telefonu komórkowego, obiecał mi, że od razu jak uzyska nowe informacje skontaktuje się ze mną.” – poinformował Cyril Svoboda. W sobotę rano nie było jeszcze żadnych informacji o porwaniu. Po południu minister Cyril Svoboda poinformował, że ks. Roman Musil został uwolniony.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"