Żydzi obchodzą ośmiodniowe święto Chanuka, zwane też świętem światła.
W tym roku zbiega się ono z Bożym Narodzeniem, w którym wymowną symbolikę ma światło, jakie światu przyniosło Dzieciątko Jezus, narodzone w betlejemskiej grocie. Każdego wieczoru w tysiącach miejsc w Izraelu i w większości żydowskich rodzin zapala się chanukowy świecznik, symbolizujący to święto. Ma on osiem ramion i kolejno zapalana jest jedna lampa oliwna lub świeca więcej. W rodzinach mieszanych żydowsko-katolickich obchodzi się w tym roku oba święta: Chanuki i Bożego Narodzenia. Przed wjazdem do Jerozolimy i innych miast, a także w miejscach publicznych ustawione są i zapalane okazałe chanukowe świeczniki. Pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie zbierają się każdego wieczoru tysiące religijnych Żydów z Izraela i z zagranicy, aby uczestniczyć w ceremonii zapalenia chanukowych świateł. Święto chanuka wiąże się z dziejami żydowskiej Świątyni. W II w.p.n.e. powstańcy, pod wodzą Machabeuszy, pokonali syryjskich okupantów i wyzwolili Jerozolimę. W zniszczonej Świątyni znaleziono mały dzbanuszek niesprofanowanej oliwy, która paliła się w świątynnym świeczniku aż osiem dni, zanim przygotowano nową. To cudowne wydarzenie stało się początkiem święta, w którym wspomina się męstwo powstańców i Bożą opatrzność.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.