Bawarskie władze zamierzają zakazać działalności w Neu Ulm islamskiego ośrodka religijnego noszącego nazwę Multi Kultur Haus.
Jeżeli wierzyć informacjom prasowym, w niepozornym domu w przemysłowej dzielnicy miasteczka miały powstawać plany zamachów terrorystycznych już w latach 90. W ośrodku tym mieli pobierać nauki, nie tylko o charakterze religijnym, potencjalni terroryści rekrutujący się z środowisk imigrantów z krajów muzułmańskich, a także obywatele niemieccy. - Był to prawdziwy Watykan islamizmu - twierdzą niemieckie media. Miasteczko Neu Ulm trafiło na czołówki niemieckich gazet dopiero niedawno za sprawą Khaleda el Masriego, Libańczyka z niemieckim paszportem, którego uprowadzili agenci CIA i przez pięć miesięcy przetrzymywali w więzieniu w Afganistanie. Od lat mieszka on w Neu Ulm. Sprawa Masriego ujrzała światło dzienne dopiero w kontekście rzekomych tajnych więzień amerykańskich w Europie. Okazało się też, że amerykańskie służby wywiadowcze od dawna obserwowały działalność islamskich ugrupowań w Neu Ulm. Podejrzewano, że mogła tam funkcjonować komórka terrorystyczna Al-Kaidy, podobna do tej, którą w Hamburgu kierował Mohammed Atta, lider terrorystów, którzy zaatakowali w 2001 roku World Trade Center w Nowym Jorku. Jak pisze dziennik "Der Tagesspiegel", przez Multi Kultur Haus przewinęło się wielu podejrzanych o działalność terrorystyczną. Jednym z nich był Thomas "Hamsa" Fischer, 25-letni Niemiec, który dwa lata temu zginął w Czeczenii. Walczył po stronie czeczeńskich bojowników. Jego towarzysze w Neu Ulm do dzisiaj nazywają go męczennikiem. Niemieckie media zwracają uwagę, że z Neu Ulm pochodzi Masri Reda Seyem, podejrzewany o kontakty z organizacją terrorystyczną, która dokonała zamachu na Bali w 2002 r. Seyem mieszka dzisiaj w Berlinie. Miał być znajomym uprowadzonego przez CIA el Masriego, od którego Amerykanie pragnęli wydobyć informacje na temat rzekomej komórki Al-Kaidyw spokojnym bawarskim miasteczku. Islamistami z Neu Ulm interesowały się także niemieckie władze. Kontrwywiad umieścił nawet w tamtejszym środowisku swego informatora, i to już kilka lat przed zamachem Al-Kaidy na USA. Przed rokiem został aresztowany pod zarzutem przygotowań do zamachów terrorystycznych. Okazało się, że pracował na dwie strony. Jego syn został już wydalony do rodzinnego Egiptu. Jak wynika z informacji bawarskiego MSW, komórka terrorystyczna w Neu Ulm została dokładnie rozpracowana. Nie wiadomo jednak, dlaczego Niemcy zwlekali z decyzją o zakazie działalności Multi Kultur Haus. Teoretycznie umożliwia to specjalna ustawa antyterrorystyczna wprowadzona po ataku Al-Kaidy na Nowy Jork.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.