Znaczące wydarzenia mijającego roku z dziedziny dialogu katolicko-żydowskiego przypomniał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komitetu Dialogu Religijnego KEP w specjalnym słowie z okazji tegorocznego Dnia Judaizmu obchodzonego w Kościele katolickim 17 stycznia.
Wybranie Izraela nie było bynajmniej równoznaczne z odrzuceniem innych narodów („Bo czyż Bóg jest Bogiem jedynie Żydów? Czy nie również i pogan? Zapewne również i pogan. Przecież jeden jest tylko Bóg, który usprawiedliwia obrzezanego dzięki wierze, a nieobrzezanego - przez wiarę”- Rz 3,29-30). Z tego - wspominanego przez proroków - faktu zdawał sobie sprawę Nowy Testament („wielu przyjdzie ze wschodu i zachodu, aby zająć miejsce na uczcie z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem” - Mt 8,11; Łk 13,29). Niemniej jednak to z Izraela, a nie z narodów, wyjdzie przywódca, który zgromadzi wszystkich i podda Bożemu panowaniu. Myśl ta rozwija się powoli, ale jasno, poczynając od proroctwa o Judzie spisanego w Księdze Rodzaju: „Nie zostanie odjęte berło od Judy ani laska pasterska spośród kolan jego, aż przyjdzie ten, do którego ono należy, i zdobędzie posłuch u narodów!” (Rdz 49,10). Jezus przypomina tę więź duchową, kiedy przez krzyż dokonuje dzieła pojednania i zjednoczenia Żydów z pozostałymi narodami. Pojednanie to było owocem najgłębszego konfliktu między posłuszeństwem Jezusa a posłuszeństwem wielu Żydów. „Z jednej strony Jezus dokonał otwarcia Prawa, pragnął je otworzyć i to niejako liberał, nie na drodze mniejszej wierności, lecz w jak najściślejszym posłuszeństwie wobec nakazów Prawa... Z drugiej strony Izrael »musiał« dostrzec w tym coś o wiele bardziej doniosłego aniżeli tylko przekroczenie tego bądź innego przykazania, a było to naruszenie podstawowego posłuszeństwa, samej istoty objawienia i wiary Izraela: »Słuchaj Izraelu, Bóg twój jest Bogiem jedynym«... Krzyż nie może być zatem postrzegany jako dający się uniknąć wypadek bądź grzech Izraela, którym splamił się on na wieki w odróżnieniu od pogan, dla których stał się odkupieniem. Zgodnie z Nowym Testamentem nie istnieją dwa skutki działania krzyża: potępienie i wybawienie, lecz istnieje tylko jeden jedyny skutek będący wybawieniem i pojednaniem” (J. Ratzinger, Wielość religii i jedno przymierze, Poznań 2004, s. 30-31). Z tego wydarzenia rodzi się genialna myśl św. Pawła o zburzeniu muru między Żydami i poganami: „Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy - poganie co do ciała, zwani »nieobrzezaniem« przez tych, którzy zowią się »obrzezaniem« od znaku dokonanego ręką na ciele - w owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca” (Ef 2,11-18). Apostoł dostrzegł wiec w narodach wyjściowy niedostatek („obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, nie mający nadziei ani Boga na tym świecie”), który - dzięki Chrystusowi - może zostać zaspokojony.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.