"Buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy".
W liście otwartym wystosowanym w niedzielę do członków Platformy Obywatelskiej, Jarosław Gowin (PO) pisze m.in., że partia ta zrodziła się z protestu przeciwko złej polityce. "Odnieśliśmy razem wiele politycznych sukcesów" - przyznaje Gowin, ale padają też słowa krytyki pod adresem PO.
"Tempo wzrostu gospodarczego maleje. Szybko rośnie bezrobocie. Ponieśliśmy szereg dotkliwych porażek w różnego rodzaju wyborach lokalnych. Nasze koleżanki i koledzy alarmują, że coraz częściej działania samorządowców Platformy i aparatu partyjnego w regionach zaczyna cechować buta, partyjniactwo i budzące wątpliwości moralne korzystanie z przywilejów władzy. W efekcie tego wszystkiego nasze notowania spadają, a w naszych szeregach pojawia się zaniepokojenie" - czytamy w liście, do którego dotarła tvn24.pl.
Gowin podkreśla w swoim liście, że "polityka to rozumna troska o dobro wspólne, poświęcenie się dla Ojczyzny, wyraz aktywnego patriotyzmu. Odwracając się od takiego rozumienia polityki, wybraliśmy koncepcję +ciepłej wody w kranie+. To administrowanie bez odważnych reform, bez strategicznych planów, bezniezbędnych, choć niepopularnych decyzji. Taka koncepcja to przywilej czasów dobrobytu i państw sprawnie urządzonych. Dzisiaj w Polsce +ciepła woda w kranie+ to za mało".
Gowin zwraca też uwagę w swoim liście, że "Platforma miała być partią niskich i prostych podatków". "Tymczasem od paru lat podatki podwyższamy! Podwyższyliśmy VAT, podwyższyliśmy akcyzę, zamroziliśmy progi PIT, podnieśliśmy też składkę rentową" - napisał.
Wskazuje, że mimo licznych zapowiedzi, nie udało się ograniczyć zatrudnienia w administracji publicznej, a pomimo obietnic zapewnienia powszechnego dostępu do internetu szerokopasmowego - "wciąż pod względem internetyzacji zajmujemy ostatnie miejsca w Unii Europejskiej" Gowin zwraca też uwagę, że ciągle brakuje kompleksowej polityki prorodzinnej.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.