Pierwsza gejowska para, Vincent Autin i Bruno Boileau, wzięła w środę ślub we Francji, w merostwie w Montpellier na południu kraju, na mocy nowej ustawy o małżeństwach homoseksualnych.
40-letni Autin i 30-letni Boileau są parą od blisko siedmiu lat. Autin wygłosił krótką mowę do zebranego przy merostwie tłumu, dziękując swej rodzinie, bliskim i swej przyjaciółce, a zarazem rzeczniczce rządu i minister ds. kobiet Najat Vallaud-Belkacem, która wzięła udział w ceremonii. Czuwały znaczne siły policyjne, a w odwodzie czekał 80-osobowy oddział żandarmerii.
Ślubu udzieliła mer Montpellier Helene Mandroux. Jej zdaniem przesłanie uroczystości to: "takie same prawa dla wszystkich". "Dziś mężczyźni i kobiety we Francji nie będą już dłużej dyskryminowani ze względu na orientację seksualną" - dodała. "Z wielką przyjemnością ogłaszam was małżeństwem" - powiedziała później Mandroux. Montpellier ma opinię najbardziej progejowskiego miasta we Francji.
Tymczasem we Francji nie ustają protesty przeciw ustawie, legalizującej "homomałżeństwa". W niedzielę w Paryżu demonstrowały przeciwko nowemu prawu tłumy szacowane nawet na milion osób. Zapowiadają oni długą walkę w obronie rodziny i tradycyjnych wartości.
Ceremonia położyła symboliczny kres wielomiesięcznej debacie nad ustawą pozwalającą na małżeństwa gejów, która była flagowym projektem społecznym prezydenta Francois Hollande'a. Środowiska konserwatywne żywo protestowały przeciw nowelizacji prawa, organizując marsze pod hasłem "La Manif pour tous" (Manifestacja dla wszystkich), nawiązując w ten sposób do nowej ustawy, zwanej "Małżeństwa dla wszystkich". I choć ustawa umożliwiająca gejom i lesbijkom zawarcie małżeństwa i adopcję dzieci została uchwalona i podpisana przez prezydenta 18 maja,
Przed ceremonią w Montpellier rząd wzywał Francuzów do zachowania spokoju. Komentując pierwszy ślub gejów, minister spraw wewnętrznych Manuel Valls powiedział: "To ważny moment dla naszego społeczeństwa (...) to trochę radości, trochę szczęścia, to uroczysta chwila, która dobrze nam zrobi!".
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.