O uniwersalnej misji Kościoła mówił Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej 22 marca w Watykanie.
Tak zaczyna się przygoda Apostołów, jako spotkanie osób, które otwierają się wzajemnie. Dla uczniów rozpoczyna się bezpośrednia znajomość z Nauczycielem. Widzą, gdzie mieszka i zaczynają Go poznawać. Mają oni bowiem być nie głosicielami jakiejś idei, lecz świadkami osoby. Zanim zostaną posłani, aby ewangelizować, muszą "towarzyszyć" Jezusowi (por. Mk 3, 14), aby nawiązać z Nim osobistą relację. Na tej podstawie ewangelizacja nie będzie niczym innym, jak głoszeniem tego, czego się doświadczyło oraz zaproszeniem, by wejść w tajemnicę komunii z Jezusem (por. 1 J 13). Zbliżyć się, by zobaczyć, gdzie mieszka, by poznać Go, zobaczyć Go i w ten sposób zrozumieć, że jest Mesjaszem. Do kogo Apostołowie zostaną posłani? W Ewangelii Jezus zdaje się ograniczać swoje posłannictwo tylko do Izraela: "Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela" (Mt 15, 24). W podobny sposób zdaje się określać posłannictwo powierzone Dwunastu: "Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego!» Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela'' (Mt 10,5 i n.). Pewien nurt krytyki współczesnej o inspiracji racjonalistycznej dopatrzył się w tych słowach brak uniwersalistycznej świadomości Chrystusa. W rzeczywistości należy je odczytywać w świetle Jego stosunku do Izraela, wspólnoty Przymierza. Zgodnie z oczekiwaniami na Mesjasza obietnice Boże miały się wypełnić wtedy, gdy sam Bóg, przez swego Wybrańca, zgromadzi swój lud, jak czyni to pasterz ze swoją owczarnią: "Chcę pomóc moim owcom, by już więcej nie stawały się łupem... I ustanowię nad nimi jednego pasterza, który je będzie pasł, mego sługę, Dawida. On je będzie pasł, on będzie ich pasterzem. A Ja, Pan, będę ich Bogiem, sługa zaś mój, Dawid, będzie władcą pośród nich" (Ez 34,22-24). Jezus jest tym eschatologicznym pasterzem, który gromadzi zagubione owce z domu Izraela i idzie ich szukać, albowiem zna i kocha je (por. Łk 15, 4-7 i Mt 18, 12-14; por. także postać dobrego pasterza w J 10, 11 i n.). Za pośrednictwem tego "gromadzenia" przepowiada się wszystkim narodom Królestwo Boże: "W ten sposób znów okażę moją chwałę wśród narodów pogańskich i wszystkie narody ujrzą mój sąd, który sprawuję, oraz rękę moją, którą na nie kładę" (Ez 39,21). Jezus idzie właśnie za tym prorockim wątkiem. Pierwszym krokiem jest "gromadzenie" ludu Izraela, ponieważ w ten sposób wszystkie narody wezwane, aby zgromadziły się w jedności z Panem, będą mogły zobaczyć i uwierzyć. I tak, Dwunastu powołanych do udziału w samej misji Jezusa współpracuje z Pasterzem czasów ostatecznych, idąc także przede wszystkim do zagubionych owiec z domu Izraela, to znaczy zwracając się do ludu obietnicy, którego zgromadzenie się jest znakiem zbawienia dla wszystkich ludów, początkiem wielkiej uniwersalizacji Przymierza. Dalekie więc od zaprzeczenia uniwersalistycznego otwarcia mesjanistycznej działalności Nazareńczyka, początkowe zawężenie do Izraela misji Jego i Dwunastu staje się jej najwymowniejszym znakiem profetycznym. Po męce i zmartwychwstaniu Chrystusa znak ten zostanie wyjaśniony: powszechny charakter misji Apostołów stanie się jednoznaczny. Chrystus roześle Apostołów "na cały świat" (Mk 16, 15), do "wszystkich narodów" (Mt 28, 19; Łk 24, 47, "aż po krańce ziemi" (Dz 1, 8). A misja ta trwa zawsze. Stałym rozkazem Pana jest jednoczenie narodów w jedności Jego miłości i Jego wiary. Taka jest nasza nadzieja i takie jest nasze zadanie, aby przyczyniać się do tej powszechności, do tej prawdziwej jedności w bogactwie kultur i w łączności z naszym prawdziwym Panem Jezusem Chrystusem.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.