Reklama

Złoto, kadzidło i mirra?

Gdzie tam. Czasy się zmieniły, więc i „prezenta” muszą być odpowiednie.

Reklama

Tak sobie trawiąc świąteczne potrawy (wciąż jeszcze jemy i jemy - Państwo też?), próbuję przetrawić także i to, co wydarzyło się w ostatnim czasie pod choinką, pod sylwestrowym niebem i na tych naszych jarmarkach wszelakich, których namnożyło się tyle, że już nawet nie że w każdym mieście jest jakiś, ale i w każdej dzielnicy, na każdej ulicy ktoś coś w tę stronę kombinuje...

Jeśli cel szczytny, charytatywny – dlaczego nie. Gorzej jeśli to tylko komercyjno-konsumpcyjne imprezy. A, w dużej mierze, cały ten czas taki właśnie, niestety, jest. Więc zapomnijmy o biblijnych, duchowych darach przyniesionych przez Mędrców ze Wschodu i spójrzmy na jakie dary możemy liczyć dziś.

Klocki? Petardy? Żarówki? Tak mi to na pierwszy rzut oka wygląda.

Wydawało się, że to szaleństwo wydawania kasy na plastik-klocki wiadomej firmy kiedyś się w rodzinie skończy. Że dzieciaki zaczną dorastać i te setki złotych, które na to każdego roku szły, w końcu zacznie się wydawać na coś innego. Sensowniejszego.

Gdzie tam. Im dzieci starsze, tym zestawy większe. Więc droższe. A i dorośli (w ramach nostalgicznych powrotów do dzieciństwa), zaczynają sobie kupować jeszcze większe pudła tylko dla siebie. A z kont uciekają kolejne tysiące, tysiące, tysiące…

Albo dziesiątki tysięcy. Bo niektórzy już i takie kwoty wydają na fajerwerki. A im więcej ich furgo nad nami, tym więcej wypadków, interwencji ratowników medycznych, straży pożarnej… Na przełomie 2024 i 2025 roku znów pobiliśmy kolejny, niechlubny rekord pod tym względem i co? I nic. Zabawa trwa.

Także w wydawanie publicznych pieniędzy. Jeden radny stwierdza: musimy wziąć odpowiedzialność za budżet miasta. Demografia to jedno, finanse to drugie. Tu brakuje na ochronkę, tu brakuje na świetlicę, ale skąd te pieniądze brać?

Odpowiedź pojawia się od razu, bo wyszukiwarka na tej samej stronie podrzuca artykuł o wszystko mówiącym tytule: Zamykają świetlicę dla dzieci, a miasto wydaje milion na świąteczne dekoracje.

Czy ten milion się zwróci? Bo przyjadą turyści się pofocić? Bo miasto zacznie lepiej się kojarzyć i w perspektywie coś mu to da? Nowych mieszkańców? Inwestorów?

Nie wiem. Oby. Póki co, niestety, widzę raczej te polikwidowane placówki, więc te żaróweczki za bańkę świecą mi jakoś mniej przyjaźnie i wyraźnie.

Ciekawe co by nam na wszystko to rzekli Mędrcy ze Wschodu…

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
3°C Wtorek
wieczór
4°C Środa
noc
3°C Środa
rano
3°C Środa
dzień
wiecej »