Niech będzie dla nas takim tatą, jak dobrym synem był wcześniej dla Ojca Świętego. Tego życzyli kard. Stanisławowi Dziwiszowi mieszkańcy rodzinnej Raby Wyżnej.
Mimo, że ubrany był w kardynalską purpurę zwracali się do niego po prostu: księże Stanisławie. On sam pierwszy dzień kardynalskiej posługi, o świcie rozpoczął od modlitwy przy grobie Jana Pawła II. „Liczę na was, drodzy bracia, liczę na całe Kolegium, którego część od dziś stanowicie, gdy chodzi o głoszenie światu, że Bóg jest miłością” – powiedział do kardynałów Benedykt XVI podczas pierwszego konsystorza tego pontyfikatu. Papież przypomniał, że liczy na wsparcie senatu jakim są kardynałowie w codziennej pracy, a także we wszelkich podejmowanych przez Kościół inicjatywach. Wskazał, że pilnym zadaniem jest dążenie do pełnej jedności chrześcijan oraz troska o ubogich i odrzuconych. Zaznaczył, że kardynała powinien charakteryzować duch służby i miłość do człowieka. O miłości nowo ustanowionych kardynałów do Chrystusa i Kościoła oraz ich wierności dla Następcy Piotra zapewnił Ojca Świętego kard. William Levada, następca na urzędzie prefekta Kongregacji Nauki Wiary: „Głęboko odczuwamy zadanie poważnej odpowiedzialności, dodatkowo wymagającej poświęcenia. Właśnie dlatego zdana jest ona na nieustanne zaangażowanie pełnej miłości i bezwarunkowej wierności Chrystusowi Panu i ludowi chrześcijańskiemu, który jest celem naszej posługi apostolskiej i duszpasterskiej służby”. On też w imieniu 15 nowych kardynałów przyrzekł Papieżowi: wierność, jedność i miłość. Wskazał zarazem, że nowi purpuraci pochodzą z całego świata, co stanowi wyraz powszechności Kościoła. Natomiast fakt, że każdy z nich otrzymał kościół tytularny w Rzymie, będący jego siedzibą w Wiecznym Mieście, jednoczy ich z Kościołem Rzymu”. Przy śpiewie „Tu es Petrus” Benedykt XVI nałożył 15 hierarchom czerwony kardynalski biret. Czerwień symbolizuje oddanie kardynała w służbie Kościołowi powszechnemu, aż do złożenia ofiary z życia w razie potrzeby. Jako pierwszy otrzymał go abp Wiliam Levada, następca kard. Josepha Ratzingera w Kongregacji Nauki Wiary. Kiedy zapytano go, co będzie czuł odbierając biret, odpowiedział: - Oczywiście, będę zaszczycony. Ale ma się wtedy także ochotę sprawdzić, jak ten biret leży... Metropolita krakowski podchodząc do Papieża był wyraźnie wzruszony. Kiedy uklęknął przed nim, na placu św. Piotra zerwała się burza oklasków. - Jest to dla mnie wielki przeżycie – mówił po liturgii kard. Dziwisz.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.