Wizyta Benedykta XVI w Chinach jest możliwa, ale dopiero po spełnieniu przez Stolicę Apostolską warunków postawionych przez rząd ChRL.
Chodzi o zerwanie stosunków dyplomatycznych z Tajwanem i obietnicę nie ingerowania w wewnętrzną politykę wyznaniową Chin, do czego zalicza się na przykład nominacje biskupie. To znane stanowisko powtórzył Liu Bainian, wiceprzewodniczący tak zwanego Stowarzyszenia Patriotycznego grupującego katolików podporządkowanych komunistycznym władzom. Jego oświadczenie dla agencji EFE jest odpowiedzią na informacje zamieszczone w prasie ukazującej się w Hongkongu a pochodzące od uczestników niedawnego konsystorza, jakoby ojciec święty wyrażał pragnienie odwiedzenia Chin. „Jest to także i naszym pragnieniem” – stwierdził Liu Bainian dodając, że ważne jest, aby Watykan włożył więcej wysiłku w polepszenie relacji z Pekinem. Wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Patriotycznego skomentował też nominację kardynalską dla ordynariusza Hongkongu. Oznajmił, że jego Kościół nie składał życzeń ani biskupowi Zenowi, ani żadnemu z pozostałych 14 nowych kardynałów. Wyraził jednak nadzieję, że relacje między Kościołami Pekinu i Hongkongu pozostaną na szczeblu „braterstwa, a nie wtrącania się”.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.