Nie róbcie wroga z księdza Stasia!

Super Express/Adam Michejda/a.

publikacja 30.03.2006 09:50

Minister Andrzej Urbański, prawa ręka prezydenta, tym razem przesadził. Lekceważąc takie autorytety jak kardynał Stanisław Dziwisz, szkodzi tak naprawdę nie sobie, a Lechowi Kaczyńskiemu, którego reprezentuje - napisał w komentarzu redakcyjnym Super Express..

Dalej Adam Michejda napisał: Panie ministrze, naprawdę nie ma Pan monopolu na rację! Kardynał Dziwisz w sposób delikatny zasugerował, że majowy termin wyborów może zakłócić wizytę w Polsce papieża Benedykta XVI. Uwielbiany przez Polaków ksiądz Staś naprawdę wie, co mówi. Przez długie lata towarzyszył najbliżej naszemu Ojcu Świętemu i meandry watykańskiej dyplomacji zna lepiej niż ktokolwiek inny. To nie "jeden kardynał", który - jak sugeruje Urbański - chce "decydować o politycznej przyszłości Polski". To jeden z nielicznych prawdziwych polskich autorytetów, za którym przemawia prawdziwe doświadczenie. Minister Urbański zapomina o jednym: ksiądz Staś to nie Platforma Obywatelska. Nie da się go zaszufladkować i wrzucić do jednego brudnego worka z polskimi politykami.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona