Ks. Henryk Kroll, proboszcz parafii z Żalna k. Tucholi został zamordowany.
Ciało kapłana znaleźli w niedzielę rano parafianie. Ks. Kroll miał 63 lata. - Od dziesięcioleci nie było w diecezji takiej tragedii - powiedział KAI ks. Ireneusz Smagliński, rzecznik diecezji pelplińskiej. Parafią od dzisiaj opiekuje się dziekan dekanatu, który odprawi Mszę św. po południu. Jak przyznaje rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy, nadkomisarz Jacek Krawczyk nie wyklucza się napadu na tle rabunkowym. - W tej chwili jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o konkretnych przyczynach zgonu. Wiemy, że o godzinie ósmej ksiądz Kroll miał sprawować w miejscowym kościele Mszę świętą. Kiedy się nie pojawił, zaniepokojeni parafianie udali się na plebanię. Wśród nich była kobieta, która na co dzień sprząta w kościele. Kiedy otworzyła drzwi, w środku znalazła ciało duchownego - przyznaje nadkomisarz. Proboszcza znaleziono w łóżku. Miał skrępowane nogi oraz ręce. Usta były bardzo mocno zawiązane taśmą. Nie jest wykluczone, że przyczyną zgonu było uduszenie. Wyniki wykaże sekcja zwłok. Po przybyciu policjantów zabezpieczono wszystkie ślady. Policja bada wszystkie wątki, które mogą wskazywać na zabójstwo kapłana.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.