Wietnamski rząd wciąż prześladuje chrześcijańskie szczepy tubylcze zamieszkujące górskie regiony w pobliżu granicy z Laosem.
Komunistom zależy na zlikwidowaniu jakiejkolwiek odrębności istniejącej w wietnamskim społeczeństwie. Dlatego też tak zwanych montaniardów będących przeważnie protestantami oddziały rządowe zmuszają do pozostawania w domach. Utrudnia się im uprawianie roli czy doglądanie bydła. By wyeliminować wszelki kontakt ze światem zewnętrznym policja systematycznie rekwiruje posiadane przez nich telefony komórkowe. Broniąca praw człowieka organizacja Montagnard Foundation Incorporated alarmuje, że w wietnamskich więzieniach przetrzymywanych jest co najmniej 300 montaniardów. Władze Hanoi uważają ich za „wrogów społeczeństwa” ponieważ – jak twierdzą - wyznają oni chrześcijaństwo będące „amerykańską religią”. Wietnam od lat znajduje się na liście państw łamiących prawa człowieka i nie respektujących wolności religijnej. Tamtejszy rząd odkreśla jednak te oskarżenia mianem „czystej propagandy Zachodu”.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.