Na znaczenie trwałego i sprawiedliwego rozwiązania konfliktu izraelsko- palestyńskiego dla pokoju w świecie wskazał kardynał Roger Etchegaray. Benedykt XVI wysłał go ze specjalną misją do Libanu, aby zapewnił mieszkańców tego kraju o papieskiej solidarności z nimi.
Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” odprawił 15 sierpnia Eucharystię w sanktuarium Matki Bożej Królowej Libanu w Harissie. Modlono się tam w intencji pokoju na Bliskim Wschodzie i całym świecie. Obecny był również patriarcha obrządku maronickiego, kardynał Nasrallah Pierre Sfeir. Kardynał Etchegaray zachęcił libańskich chrześcijan do świadczenia o wzajemnym związku pokoju i modlitwy. Wskazał na Chrystusa, który jest „naszym pokojem” i który wzywa potomków Abrahama oraz całą rodzinę ludzką do uświadomienia sobie swej jedności. Wyraził wdzięczność politykom za ich wysiłki prowadzące do pokoju na Bliskim Wschodzie. Zaznaczył zarazem, że autentyczna droga do pokoju ma w większym stopniu charakter duchowy, niż polityczny. Papieski wysłannik przeciwstawił się próbom wykorzystywania religii do wzniecania konfliktów i podkreślił konieczność ukazywania przez duchownych różnych wyznań Boga łaskawego i miłosiernego. „W klimacie nienawiści trzeba dziś uczyć przebaczenia, bo tylko ono może prowadzić do pojednania” – zaznaczył papieski wysłannik. Jedynie wtedy, gdy człowiek potrafi przebaczyć na wzór Boga, kiedy sam staje się miłosierny, możliwy jest na ziemi pokój wypełniony radością. Purpurat zachęcił Libańczyków, aby ich ojczyzna dochowała wierności swemu historycznemu powołaniu i stanowiła wzorzec pokojowego współistnienia ludzi różnych kultur i religii. Przykład ten ma znaczenie nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale dla całej ludzkości – stwierdził kardynał Roger Etchegaray. W liturgii w sanktuarium w Harissie wziął udział ks. Kazimierz Gajowy, salezjanin, który dla Radia Watykańskiego powiedział: „Nie spodziewaliśmy się tak licznych wiernych na tej Eucharystii. Pomimo zbombardowanych dróg, zerwanych mostów, a jest ich aż cztery, które prowadzą w stronę Harissy, w kościele było ponad 3 tys. ludzi. Bardzo dużo młodzieży, wiernych w różnym wieku, wszyscy patriarchowie i prawie wszyscy biskupi Libanu. Druga rzecz, która nas wzruszyła - dodał zakonnik - to to, że ludzie za wszelką cenę chcieli ucałować pierścień biskupi kard. Etchegaraya, zachowywali się tak jakby przed nimi stał sam papież”. Według niego ta Eucharystia naprawdę dała dużo nadziei, dodał także, że „po mszy, czego nikt się nie spodziewał, przemówił jeszcze raz kard. Etchegaray i wręczył w sposób publiczny czek o wysokości 100 tys. dolarów na ręce patriarchy maronitów, Pierra Nasrallaha Sfeira”. To był naprawdę wielki gest jedności Kościoła na całym świecie uważa ks. Kazimierz Gajowy.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.