Biskupi Libanu podziękowali Benedyktowi XVI za wszelkie gesty solidarności.
W sposób szczególny wyrażają wdzięczność papieżowi za modlitewne wsparcie w trudnych chwilach konfliktu izraelsko-libańskiego, wysłanie do Libanu jego przedstawiciela oraz za konkretną pomoc materialną. Podczas nadzwyczajnego spotkania, które odbyło się w Bejrucie maroniccy biskupi wyrazili także swe zaniepokojenie z powodu – jak to określili - „dwuznaczności rezolucji pokojowej”. Stwierdzili, że pozostawia ona zbyt dużą wolność Hezbollahowi i nie określa precyzyjnie warunków rozbrojenia tej organizacji. Libańscy biskupi wskazali, że może doprowadzić to do sytuacji, w której o przyszłości kraju decydować będzie „podwójna władza polityczna”. Wezwali Libańczyków by zdecydowanie opowiedzieli się po stronie legalnego rządu, a nie terrorystów. „Dramatyczne wydarzenia ostatnich tygodni wskazują, że krajem nie mogą rządzić dwie siły polityczne. O przyszłości decydować może tylko demokratycznie wybrany rząd. W przeciwnym wypadku może dojść do katastrofy” - czytamy w komunikacie ze spotkania maronickich biskupów Libanu. Także kard. Nasrallah Pierre Sfeir stwierdził, że islamska organizacja Hezbollah nie ma prawa posiadać swego wojska.
"Sejm przypomina ich jako żywe postaci reprezentujące wolną Polskę".
Kraj pogrążony jest w kryzysie humanitarnym o oszałamiających rozmiarach.
Chiny pokazują w ten sposób, że Afryka jest dla nich ważnym partnerem.