Od niedzieli 22 października Kościół ma dwoje nowych błogosławionych.
W Spirze na południu Niemiec 22 października odbyła się beatyfikacja ks. Paula Josefa Nardiniego. Był on kapłanem diecezjalnym i założył zgromadzenie Ubogich Franciszkanek od Świętej Rodziny. Bł. Paul Josef Nardini urodził się 25 lipca 1822 roku w Germersheim, małej miejscowości nad Renem. Był dzieckiem nieślubnym. Matka z powodu braku środków materialnych zmuszona była oddać syna na wychowanie swojej dalszej rodzinie. Otrzymał solidne wykształcenie. Już jako kapłan oddał się bez reszty posłudze biednym, chorym i dzieciom. Zmarł 27 stycznia 1862 roku. Jego dzieło kontynuują siostry z założonego przezeń zgromadzenia. „Główną troską Paula Josefa Nardiniego było nawiązanie głębokiej relacji z Bogiem” – powiedział Radiu Watykańskiemu adwokat Andrea Ambrosi. Postulator procesu beatyfikacyjnego dodał, że wyrażała się ona przede wszystkim w miłosierdziu wobec potrzebujących, praktykowaniu cnót, dzięki którym łatwiej jest się oderwać od spraw materialnych, od innych ludzi oraz od samego siebie. „Jego przesłaniem dla nas jest odkrywanie na nowo wiary, nadziei i miłości w perspektywie nagrody w niebie. Ponadto tego sługę Bożego można wskazać jako niezwykły przykład pokory i ubóstwa - cnót, które dzisiaj wydają się coraz rzadsze i tłumione naciskiem nieokiełznanego materializmu i hedonizmu” – powiedział Ambrosi. W Bilbao do chwały ołtarzy wyniesiona została Hiszpanka, Margarita María López de Maturana. Założyła zgromadzenie Misjonarek Najświętszej Maryi Panny od Wykupu Niewolników. Bł. Margarita María urodziła się 25 lipca 1884 roku właśnie w Bilbao, w kraju Basków. W wieku 19 lat wstąpiła do klauzurowego zakonu mercedariuszek. Tam odczuła głębokie pragnienie przekształcenia tej wspólnoty w zgromadzenie apostolskie, oparte na charyzmacie tego zakonu. Dokonała tego na 8 lat przed śmiercią. Zmarła w roku 1934 w Hiszpanii. „Wspominając jej charyzmat trzeba koniecznie przypomnieć bardzo ważne przesłanie, jakie pozostawiła współsiostrom: Nie zapominajcie, że dzisiejszy świat potrzebuje żywego Chrystusa, Jego dobroci i miłosierdzia. W tym świecie człowieczeństwo musi się w pełni realizować, by dostrzec obecność Boga” – powiedziała w Radiu Watykańskim siostra Amelię Kawaji. Przełożona generalna zgromadzenia Misjonarek Najświętszej Maryi Panny od Wykupu Niewolników przypomniała fragment dziennika bł. Margarity Marii, który ukazuje jej wewnętrzną wrażliwość. Po tajnym głosowaniu w klasztorze powiedziała, że panowała tam atmosfera jedności i miłości, która pozwalała jej zrozumieć, iż Bóg za pośrednictwem sióstr objawiał swoją wolę. Wpiszmy to wydarzenie w historię: klasztor klauzurowy w Berriz zwrócił się z prośbą do Watykanu o przekształcenie go w zgromadzenie misyjne. Zezwolenia na zmianę udzielono na prośbę biskupa, który oparł się na wynikach głosowania przeprowadzonego w klasztorze. Wzruszył się on bardzo, dowiedziawszy, że wszystkie 94 siostry głosowały jednomyślnie w atmosferze zgody, bez chwili wahania i żadnych wątpliwości. Inną ciekawą rzeczą jest fakt, że w 1934 roku, dwa dni przed ukończeniem 50. roku życia, po niebezpiecznej operacji, Margarita obiecała nam: „Będę wam pomagać z nieba”. Dzisiaj nasza wspólnota nadal otrzymuje codzienne wsparcie moralne w prowadzeniu swych dzieł misyjnych – powiedziała s. Amelia.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.