Nazwiska trojga Polaków znalazły się w dekretach Kongregacji spraw Kanonizacyjnych, które zatwierdził Benedykt XVI.
Dotyczą one cudów za wstawiennictwem bł. Szymona z Lipnicy oraz dwojga sług Bożych, ks. Stanisława Papczyńskiego oraz siostry Celiny Borzęckiej. Wśród promulgowanych dekretów po osiem dotyczy uznania cudu oraz męczeństwa, a cztery heroiczności cnót. „Bł. Szymon z Lipnicy został beatyfikowany w drugiej połowie XVII w., natomiast należy do świętych wieku XV” – przypomniał w Radiu Watykańskim o. Wiesław Murawiec OFM. Pracował przede wszystkim pośród ludzi zakaźnie chorych w Krakowie. Sam też padł ofiarą epidemii. Czczono go jako patrona kobiet oczekujących potomstwa. Wicepostulator sprawy kanonizacyjnej powiedział, że do sprawy kanonizacyjnej uznano cud uzdrowienia młodej sparaliżowanej kobiety. Po odzyskaniu zdrowia założyła rodzinę. Ten fakt został potwierdzony przez krakowskich lekarzy. Franciszkanin zwrócił także uwagę, że kult bł. Szymona z Lipnicy nadal się rozwija. Jeden z dekretów dotyczy założycielki zgromadzenia zmartwychwstanek, siostry Celiny Borzęckiej. „Chodzi o wydarzenie z 1999 roku – mówi wicepostulatorka sprawy beatyfikacyjnej, s. Janina Maria Harla. - Młody alpinista spadł ze ściany. Był nieprzytomny, zabrano go do szpitala. Były pęknięcia kości, ale siostry w Kętach zaczęły się modlić o jego wyzdrowienie. Po 9 dniach wyszedł ze szpitala, całkowicie zdrowy. Nie było żadnych śladów. Powrócił n do uprawiania sportu i dzisiaj jest studentem. „Dzień dzisiejszy jest dla nas punktem kulminacyjnym 60-letnich starań: proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1944 roku, z inicjatywy Papieża Piusa XII – powiedziała Radiu Watykańskiemu s. Harla. Matka Celina, jako wdowa, w 1882 roku ze swoją młodszą córką, Jadwigą i innymi kandydatkami rozpoczęły próbę życia wspólnego pod duchowym kierownictwem o. Piotra Semenenki. Złożyły profesję wieczystą 6 stycznia 1891 roku w Rzymie. Kolejny z dekretów dotyczy założyciela pierwszego polskiego założyciela zakonu męskiego, mianowicie Księży Marianów. Cud, który otwiera ks. Stanisławowi Papczyńskiemu drogę do chwały ołtarzy dotyczy kobiety, która była w ciąży. Lekarz stwierdził obumarcie płodu i niespodziewanie po trzech dniach okazało się, że ten płód żyje – wyjaśnia ks. Wojciech Skóra MIC. - Nikt by o tym nie wiedział gdyby nie to, że w czasie kiedy ta kobieta znalazła się w szpitalu, jej chrzestny zaczął się modlić za przyczyną o. Papczyńskiego o uratowanie dziecka. Był on przekonany o jego wstawiennictwie, ponieważ otrzymał bardzo dużo łask, kiedy modlił się za jego przyczyną. W trakcie procesu została potwierdzona zbieżność dat, o zaistnieniu tego niespodziewanego odwrócenia sytuacji: lekarz stwierdza śmierć. Prosi kobietę by przyszła na kontrolę, żeby się co do tego upewnić i usunąć martwy płód, o ile nie dokonało się to samoczynnie. Tymczasem, zaskoczony, widzi, że płód ożył. „Dziecko, które doświadczyło tej łaski żyje i rozwija się bardzo dobrze, nie ma żadnych śladów tego, że jego początki były tak dramatyczne” – powiedział postulator w procesie beatyfikacyjnym, ks. Skóra. Osiem zatwierdzonych dekretów o męczeństwie dotyczy misjonarzy, którzy zostali zamordowani za wiarę w Brazylii oraz ofiar prześladowań religijnych z lat 30. w Hiszpanii.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...