Benedykt XVI spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Iranu Manouchehrem Mottakim. Przekazał on Papieżowi list od prezydenta Mahmuda Ahmadineżada.
Rzecznik irańskiego prezydenta podkreślił, że list „nie ma charakteru politycznego”. Mówi o „wspólnym nauczaniu proroków chrześcijaństwa i islamu” oraz konieczności wypracowania na jego podstawie nowych relacji zarówno między państwami jak i poszczególnymi ludźmi. W swym liście do Papieża prezydent Iranu wskazuje zarazem, że aby stawić czoła istniejącym na świecie niesprawiedliwościom potrzeba „większej współpracy różnych religii”. Watykańskie Biuro Prasowe poinformowało, że w czasie spotkania przedstawiciele Iranu złożyli życzenia Papieżowi, wyrażając zadowolenie z 50 lat stosunków dyplomatycznych tego kraju ze Stolicą Apostolską. Benedykt XVI odwzajemniając życzenia potwierdził rolę, jaką Stolica Święta pragnie spełniać na rzecz pokoju w świecie, nie jako czynnik polityczny, ale jako autorytet religijny i moralny: apelując do sumień, aby problemy narodów zawsze rozwiązywano w dialogu, wzajemnym zrozumieniu i na drodze pokoju. Kilka dni temu nuncjusz apostolski w Teheranie, abp Angelo Mottola, przekazał prezydentowi Ahmadineżadowi papieskie orędzie na światowy dzień pokoju. Papież pisze w nim m.in. o nieposzanowaniu przez niektóre państwa wolności religijnej, co nazywa „niepokojącą oznaką braku pokoju na świecie”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.