Pierwszy rok działalności świętuje 31 stycznia polska sekcja międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Wspomaga ono m. in. zakony kontemplacyjne oraz seminaria duchowne.
Jak podkreśla dyrektor sekcji ks. Waldemar Cisło, Polacy mimo nie zawsze zasobnych kieszeni chętnie wspomagają dzieła charytatywne. „Jesteśmy pewnym pomostem między tym modlącym się Kościołem za murami klasztorów kontemplacyjnych, a światem zewnętrznym, często zabieganym nie mającym czasu na modlitwę” – podkreśla. Przypomina, że kiedyś w zakonach kontemplacyjnych istniał „dzwon biednych”. „Jak siostry nie miały już żadnych środków materialnych, biły w ten dzwon i wierni z okolicy przynosili jakąś pomoc, czy to w formie konkretnych darów, czy też pieniędzy. Dzisiaj my, poprzez media katolickie staramy się być tym głosem, tym dzwonem, który prosi w ich imieniu, w imieniu modlącego się Kościoła o wsparcie” – mówi ks. Cisło. Drugą inicjatywą prowadzoną przez polską sekcję międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie była akcja „SOS dla Ziemi Świętej”. Polegała ona na rozprowadzaniu różańców, które ręcznie produkują chrześcijanie z Betlejem. „Dajemy w ten sposób możliwość utrzymanie im i ich rodzinom. W okolicach Bożego Narodzenia rozprowadzaliśmy razem z księżmi z parafii ozdoby choinkowe wykonane przez chrześcijan w Ziemi Świętej” – opowiada ks. Cisło podkreślając duże zaangażowanie w te akcje polskich mediów katolickich. Były to dwie największe akcje, które Kirche in Not rozpoczęła w Polsce w 2006 r. Dyrektor sekcji polskiej wskazuje, że „bardzo ciekawym projektem - najstarszym i największym - jest Biblia dla dzieci. Została ona przetłumaczona na 150 języków i wydana w 43 mln egzemplarzy. Dla wielu dzieci wciąż pozostaje jedyną książką, z której mogą uczyć się czytać i pisać”. Drugi rok działalności polska sekcja międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie chce zaznaczyć przygotowaniem raportu na temat prześladowania chrześcijan na świecie. Dochód z jego sprzedaży zostanie przeznaczony na pomoc dla mieszkańców Sudanu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.