Numer "Posłańca Warmińskiego" z fragmentem ksiązki ks. Tadeusza Isakowicza- Zaleskiego nie został wycofany - powiedział KAI ks. Artur Oględzki kanclerz i rzecznik Kurii Warmińskiej.
Zaznaczył też, że - wbrew doniesieniom mediów - zmiana na stanowisku redaktora naczelnego diecezjalnego pisma planowana była od dawna, a jedynie przez przypadek zbiegła się z datą publikacji fragmentu tej książki. W ubiegłym tygodniu ogólnopolskie dzienniki doniosły, że ks. Jan Rosłan, redaktor naczelny "Posłańca Warmińskiego" został odwołany 18 marca, a numer pisma z 11 marca z fragmentem książki ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego został wycofany z kiosków. Sugerowano, że odwołanie naczelnego ma ścisły związek z opublikowanym tekstem. - Zmiana na stanowisku redaktora naczelnego planowana była od dawna - podkreśla w rozmowie z KAI ks. Oględzki. - Jest to zupełnie naturalne, że po jakimś czasie, dla uatrakcyjnienia pisma i zmiany jego oblicza, ożywienia - tłumaczy. - Odwołanie ks. Rosłana zbiegło się w czasie z publikacją fragmentu wspomnianej książki, ale nie miało to żadnego związku - dodał. Zdaniem kanclerza Kurii, ani biskup diecezji, ani nikt inny nie wydał nakazu wycofania tego numeru "Posłańca Warmińskiego". - Księża proboszczowie otrzymują "Posłańca" poprzez kolportaż diecezjalny, być może niektórzy odebrali wywiad jako reklamę książki ks. Isakowicza-Zaleskiego i dlatego postanowili nie rozprowadzać akurat tego numeru - przypuszcza ks. Oględzki. - Jednak sądzę, że w większości parafii ten numer trafił do czytelników - dodał kapłan. W numerze "Posłańca Warmińskiego" z 11 marca znalazł się fragment książki ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego "Księża wobec bezpieki", mówiący o tym, że obecny metropolita warmiński abp Wojciech Ziemba był zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik bez swojej wiedzy i zgody. Na nikogo nie donosił i nie utrzymywał z SB żadnych kontaktów, a o próbie zwerbowania powiadomił przełożonych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.