Na skalę planetarną coraz bardziej brak wykwalifikowanego personelu medycznego informuje Światowa Organizacja Zdrowia, WHO.
W związku z tym została powołana specjalna grupa robocza międzynarodowych ekspertów, która ma na celu rozwiązanie tego problemu. Ogółem, wg danych Światowej Organizacji Zdrowia, WHO, brak ok. 4 mln pracowników służby zdrowia. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych jak i rozwijających się, np.: w samym tylko Paryżu, jak podaje Nouvel Observateur, brakuje ponad 1000 pielęgniarek. Toteż dyrektor generalny WHO, dr Margaret Chan, wyraża zadowolenie z powodu powołania na terenie organizacji, międzynarodowej grupy, skupiającej wysokich funkcjonariuszy z sektora państwowego i prywatnego, w celu zahamowania postępującego kryzysu. „Ciążą nad nami zarówno zagrożenia o charakterze planetarnym, jak i lokalnym” - powiedziała przy tej okazji dr Chan. „Notujemy poważny wzrost ilości chorób zakaźnych i chronicznych. Należy więc wzmóc wysiłki, aby znacznie zwiększyć ilość lekarzy, pielęgniarek i pracowników administracyjnych służby zdrowia. W przeciwnym razie nie będziemy w stanie stawić czoła takim zagrożeniom jak pandemia AIDS, malaria, gruźlica czy problemy związane z ciążą i porodem, które powodują rokrocznie śmierć milionów ludzi na świecie” - ostrzegła dr Chan.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.