Byłe zakonnice-betanki będą eksmitowane

Wszystkie wyroki są zaoczne - żadna z pozwanych nie stawiła się dziś przed sądem. Sąd uznał, że zostały powiadomione prawidłowo. Jak wyjaśnia Małgorzata Skoczewska, przewodnicząca Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Puławach, w dwóch sprawach odroczono wydanie orzeczenia do 9 maja, gdyż do sądu nie nadeszły dokumenty świadczące o tym, czy pozwanym przysługuje prawo do lokalu socjalnego. W pozostałych sprawach orzeczono, że osoby pozwane mają opróżnić i opuścić wraz ze swoimi rzeczami zajmowaną nieruchomość. Do rozpatrzenia pozostało jeszcze 25 spraw, w tym pozew przeciw o. Romanowi Komaryczce, suspendowanemu franciszkaninowi, który przebywa w domu w Kazimierzu. Zgodnie z decyzją abpa Józefa Życińskiego na duchownych, którzy bez jego zgody udzielają sakramentów i sakramentaliów w domu w Kazimierzu, nałożony jest interdykt. Pełnomocnik Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej mec. Ewa Lizut podkreśliła dziś, że skierowane sprawy do sądu było konieczne wobec niemożności rozwiązania sprawy polubownie. Kolejne sprawy o wydanie lokalu odbędą się 30 kwietnia i 8 maja, po czym władze zgromadzenia podejmą decyzję, w jaki sposób te wyroki będą wykonane. Mec. Ewa Lizut zapewniła, że osoby, przeciwko którym zapadł wyrok, na początku będą wezwane do dobrowolnego opuszczenia nieruchomości, a jeśli tego nie zrobią, zgromadzenie będzie musiało podjąć kroki przewidziane prawem. Oznacza to, że wkroczy komornik. Zgromadzenie nie zdecydowało jeszcze o tym postępowaniu, czy poprosi o asystę policji. Według informacji zgromadzenia, w domu w Kazimierzu Dolnym jest 61 osób. Konflikt - trwający już niemal dwa lata - dotyczy części sióstr ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej, które nie podporządkowały się decyzji Stolicy Apostolskiej, dotyczącej odwołania s. Jadwigi, dawnej przełożonej generalnej. Odwołanie przełożonej było reakcją na liczne sygnały o napięciach występujących we wspólnocie sióstr betanek. Dotyczyły one m.in. odwoływania się przez byłą matkę generalną do prywatnych natchnień Ducha Świętego, przy podejmowaniu decyzji istotnych dla życia i funkcjonowania zgromadzenia. Te sygnały otrzymała Stolica Apostolska, która dla zbadania problemu przysłała delegata. Owocem wizytacji była decyzja o odwołaniu s. Jadwigi z funkcji przełożonej generalnej podjętą przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Kongregacja wydała 6 sierpnia 2005 r. dekret mianujący s. Barbarę nową przełożoną generalną. Była siostra generalna nie podporządkowała się jednak tej decyzji. Odwołała do Kazimierza, gdzie wówczas znajdował się dom generalny sióstr, inne siostry z placówek, w których pracują zakonnice. Wskutek tego część sióstr, sympatyzujących z dawną przełożoną, zamieszkała na terenie klasztoru w Kazimierzu, porzucając pełnione wcześniej obowiązki. Kobiety przebywające w budynku według postanowienia Stolicy Apostolskiej nie są już zakonnicami i nie mają prawa go zajmować.