Musimy zrobić wszystko, by świat przestał w końcu postrzegać państwa muzułmańskie jako zacofane i biedne - ogłosił wczoraj prezydent Indonezji. Informację podał Dziennik.
Ze słowami Susilo Bambanga Yudhoyono, wygłoszonymi podczas trwającego w Malezji Forum Ekonomicznego Świata Islamskiego, zgodzili się niemal wszyscy liderzy państw muzułmańskich z Azji, północnej Afryki oraz Bliskiego Wschodu. Za klucz do sukcesu uznano zmianę systemu edukacji. - To przez słaby poziom oświaty nasze narody są podatne na dezinformację i propagandę - powiedział szejk Saud bin Sakr al-Kaismi z Arabii Saudyjskiej. To aluzjado wpływów, jakie w świecie islamskim mają organizacje fundamentalistyczne oraz terroryści. Wtórował mu indonezyjski prezydent. - Szkoły islamskie, medresy, nie mogą zastępować szkół podstawowych - podkreślił Yudhoyono. Uczestnicy Forum za wzór udanego mariażu islamu z nowoczesnością stawiali Indonezję oraz Malezję. Oba kraje są w czołówce państw rozwijających się, inwestują ogromne sumy w najnowsze technologie i stoją w kontraście np. z Arabią Saudyjską, jeszcze bogatszą, ale żyjącą w okowach fundamentalistycznego odłamu islamu - wahhabizmu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.