Rośnie liczba włoskich protestantów, jednak nie w szeregach tradycyjnych wspólnot, jak waldensi, luteranie, baptyści i metodyści, lecz wśród zwolenników nowych ruchów ewangelickich powstałych w Anglii i Stanach Zjednoczonych.
Wynika to z raportu turyńskiego ośrodka studium nad nowymi religiami CESNUR, który zostanie przedstawiony jutro. Zwrócono w nim uwagę przede wszystkim na tzw. braci - ruch, który jest wyrazem radykalnej krytyki współczesności. Z danych posiadanych przez ośrodek w Turynie wynika, że z 360 tys. włoskich protestantów tylko 60 tys. należy do Kościołów tradycyjnych, 250 tys. zaś to zielonoświątkowcy, a pozostałe 40 tys. to adwentyści (25. tys.) i "bracia" (15 tys.). Autorzy opracowania twierdzą, że ten "konserwatywny zwrot" w łonie włoskiego protestantyzmu może mieć poważne następstwa w układzie sił wewnątrz tej wspólnoty.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.