Reklama

Premierzy na pielgrzymce Radia Maryja

7 i 8 lipca na Jasnej Górze będzie można spotkać liderów wszystkich rządzących partii. Na piętnastą już pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja mają przybyć Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper i Roman Giertych - pisze Dziennik.

Reklama

Szefa rządu do przyjazdu namawiał sam ojciec dyrektor, Tadeusz Rydzyk, a premier na antenie toruńskiej rozgłośni zapewnił, że jeżeli tylko będzie mógł przyjechać do Częstochowy, to przyjedzie. Podkreślił, że udział w pielgrzymce będzie dla niego wielkim przeżyciem i bardzo ważnym dniem. Co roku na początku lipca Radio Maryja zwiera swoje szeregi. Na organizowaną przez rozgłośnię pielgrzymkę z całej Polski przyjeżdżają setki tysięcy słuchaczy Radia Maryja. Ostatnio coraz chętniej uczestniczą w niej politycy, którzy, mimo iż mają już wakacje, to wolą pokazać się w towarzystwie ojca dyrektora, niż wypoczywać na plaży. "Myślę, że tradycyjnie już do Częstochowy przyjedzie Roman Giertych" - mówi Szymon Pawłowski, rzecznik LPR. "Nie znam dokładnego kalendarza szefa, ale myślę, że też będzie na Jasnej Górze" - mówi Janusz Maksymiuk, jeden z liderów partii Leppera. Na początku lat 90. Jarosław Kaczyński powiedział, że ZChN to najlepszy sposób na laicyzację Polski. Dzisiaj te same słowa cisną mi się na usta, gdy premierzy rządu na wyścigi deklarują swój udział w pielgrzymce Rodziny Radia Maryja. "Upolityczniają w ten sposób religię, ale też chowają się za Kościół, by ukryć swoją nieudolność w rozwiązywaniu problemów społeczeństwa" - komentuje Jarosław Gowin, senator PO wieloletni redaktor naczelny miesięcznika Znak. Dodaje, że tylko Roman Giertych będzie tam na swoim miejscu, bo zawsze deklarował przywiązanie do radiomaryjnej pobożności. "Kaczyński uznał, że utrzymanie wpływów politycznych jest warte mszy w Toruniu. Z kolei Andrzej Lepper to jest skrajnie cyniczny polityk, który zaraz po mszy w Toruniu jest gotów stanąć na czele pochodu zwolenników dopuszczalności aborcji" - przekonuje senator Platformy. Już w ubiegłym roku szef Samoobrony wybrał pielgrzymkę, mimo że rolnicy zapraszali go na obchody święta spółdzielczości. Samoobrona nie kryła wtedy, że jej członkowie przybyli na Jasną Górę, by prowadzić polityczną agitację. W ubiegłym roku Andrzej Lepper spacerował wśród tłumów i rozdawał autografy. Działacze Samoobrony rozdawali ulotki wzywające do głosowania na ich partie, która sprząta "Dom Ojczysty po liberałach". Fenomen tak licznych pielgrzymek radiomaryjnych polega na tym, że wspólnota słuchaczy i osób identyfikujących się z poglądami prezentowanymi przez tę rozgłośnię tworzy tzw. Rodzin Radia Maryja. A rodzina jest zorganizowana. Tworzy struktury działające przy parafiach. Są to biura Radia Maryja, Koła Przyjaciół Radia Maryja, Młodzieżowe Koła Przyjaciół Radia Maryja oraz Podwórkowe Kółka Różańcowe Dzieci przy Radiu Maryja. Pracę tych struktur na bieżąco koordynuje toruńska rozgłośnia. Wczoraj przez cały dzień na antenie Radia Maryja podawane były godziny i miejsca odjazdu autobusów. Atmosferę podgrzewał spiker, wzywając: "Spieszcie się, czasu jest coraz mniej". To wszystko sprawia, że w jednym miejscu pojawia się nawet pół miliona osób. Zdaniem prof. Ireneusza Białeckiego, socjologa polityki, to właśnie po te głosy jadą politycy. "Ich obecność na takiej pielgrzymce należy rozpatrywać w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze jest to polityczny cynizm obliczony na zdobycie poparcia wśród licznej grupy pielgrzymów. Po drugie politykom chodzi o zakomunikowanie elektoratowi, że wyznają te same wartości" - przekonuje Białecki.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
noc
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »

Reklama