Porozmawiajmy o sytuacji homoseksualistów - zachęca rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski.
Jego zdaniem problem ich traktowania w Polsce powinien się doczekać sejmowej debaty - napisała Rzeczpospolita. Rzecznik napisał w tej sprawie do Ludwika Dorna. Co zdecyduje marszałek Sejmu? - Na razie jeszcze nie otrzymał pisma, więc do sprawy się nie ustosunkuje - mówi Witold Lisicki, jego rzecznik. Kochanowski swój pomysł uzasadnia rezolucją Parlamentu Europejskiego. Dwa miesiące temu zaapelował, by nasze władze potępiły wypowiedzi dyskryminujące homoseksualistów. Europarlamentarzyści zaproponowali nawet, że wyślą do Polski swoich przedstawicieli, którzy zbadają sprawę prześladowań mniejszości seksualnych w Polsce. Inicjatywa rzecznika nie podoba się posłom PiS. Antoni Mężydło mówi: - Taka debata nie ma sensu. Prawa mniejszości są respektowane, o czym świadczą chociażby marsze. Samoobrona, koalicjant PiS, w sprawie dyskusji także jest sceptyczna. - To temat zastępczy - twierdzi Mateusz Piskorski, rzecznik partii. - W Polsce mniejszości ani nie są dyskryminowane, ani nie cieszą się szczególnymi prawami. Jest, jak powinno być. Niespodziewanie jednak rzecznik praw obywatelskich może znaleźć sojusznika w Lidze Polskich Rodzin. Taka debata pozwoliłaby bowiem partii pokazać ideowość. Krzysztof Bosak z LPR twierdzi więc, że to bardzo dobra metoda, by pokazać Europie, że w Polsce mniejszości seksualnych nikt nie dyskryminuje. Pomysł nie spotkał się za to z uznaniem Mariana Piłki z Prawicy Rzeczypospolitej. - Inicjatywa w tej sprawie powinna należeć nie do rzecznika praw obywatelskich, ale do ministra zdrowia. To on powinien otworzyć ośrodki terapii tego uzależnienia - mówi. Rzecznik może liczyć na lewicę, dla której debata światopoglądowa byłaby manifestem. Poseł SLD Piotr Gadzinowski mówi więc: - Homoseksualiści stali się Żydami IV RP. I wybiega myślą dalej - do rezultatów planowanej debaty. - Powinien po niej powstać pakiet ustaw antydyskryminacyjnych, które zawierałyby zapisy wzmacniające mniejszości: seksualne, narodowe, wyznaniowe -uważa. Temat dyskryminacji mniejszości w najtrudniejszej sytuacji postawiłby Platformę Obywatelską. Zmusiłby ją bowiem do zajęcia jednoznacznego stanowiska w sprawie, w której jej wyborcy są podzieleni. Dlatego PO unika deklaracji. - Posłuchamy, zobaczymy - mówi sekretarz PO Grzegorz Schetyna. Inicjatywa debaty to kolejny przejaw aktywności rzecznika praw obywatelskich. W ostatnim czasie sprawdzał legalność uczniowskiego mundurka, zajmował się legalnością nazwisk w raporcie WSI, chciał się włączyć w mediacje w sprawie pielęgniarek, przygotowuje radykalny projekt reformy systemu ochrony zdrowia. Ale to właśnie debata może się stać inicjatywą, która rzecznikowi praw obywatelskich przyniesie popularność wśród opinii publicznej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.