Abp Michalik: Co do młodych jestem optymistą

Głód duchowości jest bardzo ważny, zresztą widoczny zarówno wśród młodzieży, jak i starszych - mówi abp Jozef Michalik w wywiadzie dla Radia Watykańskiego.

- ...Choć przyniosły owoc samooczyszczenia w pewnym sensie... - Tak, na pewno, z tym, że takie samooczyszczenie nie dokonuje się bezboleśnie. Dokonało się z wielkimi ofiarami, ale pozwoli to podnieść czoło, bo nie ma się czego ostatecznie teraz wstydzić, nie mamy czego ukrywać. Dzisiaj są takie czasy, że wszyscy sądzą wszystkich, więc nie może być kategorii ludzi wyjętych spod tego publicznego osądu i ja myślę, że autorytet Kościoła wcale na tym nie stracił, ku zasmuceniu tych wszystkich, którzy czekali, że już upadnie, że Kościół się już nie podniesie. Nie, Kościół nie działa własnymi siłami, nie cnotą biskupów czy księży. Kościół działa mocą Tego, który Go założył i my grzesznicy mamy się z Nim jednoczyć. I to będzie nasza siła. To On umierał na krzyżu za nas, a nie my za jakieś zasady. Natomiast szkoda, że te wielkie siły, które zmobilizowano, że ta „bomba atomowa”, którą wyprodukowano, skończyła się gwizdkiem. Nie oczyściła tych, których oczyścić powinna, bo księża nie mają dzisiaj takiego wpływu ani na uchwalanie prawa, ani na obraz Polski za granicą, ani gdzie indziej. Natomiast to co się dzieje, czego jesteśmy świadkami jest bolesne. Bo nie jest służbą narodowi obnoszenie się po wszystkich porządnych i mniej porządnych pismach, gazetach, czy studiach z ciągłym szukaniem wroga w Kościele, który jest największym przyjacielem człowieka dzisiejszych czasów. - Życie idzie do przodu, Kościół też idzie do przodu. W Polsce zmiany w ostatnim czasie były dosyć znaczne. Jest nowy biskup w Płocku, Koszalinie i przede wszystkim nowy metropolita w Warszawie, a od niedawna także nowy sekretarz generalny episkopatu. Należy oczekiwać czegoś nowego w duszpasterstwie? - Wyzwania są wielkie, a wymiana pokoleń jest rzeczą normalną. Jest to wyraz strategii Kościoła posoborowego, który pewne granice czy sugestie zostawił Kościołowi na wszystkich poziomach, także na szczeblu diecezji, narodów, krajów. Zawsze nowi ludzie wnoszą nowe pomysły, perspektywy, będą się pokazywać nowe twarze. Natomiast bądźmy przekonani, że prasa ma swoich ulubieńców, których będzie lansować, lud ma swoich bohaterów, a Bóg ma wszystkich, więc wszyscy się znajdą, wszyscy są potrzebni. Natomiast czy podołamy wyzwaniom duszpasterskim w Polsce? Będziemy próbowali. Sądzę, że przed nami wiele problemów, chociażby kwestia obecności kościołów w miastach albo na wioskach oddalonych o 7-10 km od parafii. Te kościoły filialne w wielu częściach Polski są wręcz wołaniem do nieba. Formacja duchowieństwa, nas wszystkich: biskupów i księży też jest wielkim wyzwaniem, żebyśmy byli przede wszystkim ludźmi Chrystusa ubogiego, autentycznego, który za Słowo, za Ewangelię, za Królestwo Niebieskie oddał życie. To jest dla nas ciągle ideał i myślę, że te wysiłki trzeba będzie mnożyć, szukając, w jaki sposób trafić do ludzi. Wydaje się, że nowe formy duszpasterskie: te wspólnoty, grupy, pomagają przeżywać nieustanny proces stałego nawrócenia i realizować hierarchię wartości według właściwego klucza, a nie według tego klucza, który nam podpowiada dzisiejszy świat. Ja jestem optymistą, gdyż przychodzą ludzie młodzi, którzy wykazali się umiejętnościami, dobrym przygotowaniem. Nie lękają się życia, nie lękają się szukania nowych form. Jestem pełen nadziei, że to co pokolenie przed nami wypracowało i zostawiło, nie będzie zmarnowane, ale ubogacone. Rozm. ks. J. Polak SJ

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
wiecej »