P. Seewald twierdzi, że informacje, jakoby papież Benedykt XVI miał zrezygnować po mistycznym przeżyciu, to „brednie”.
- Nawet jeśli wszystkie media dały się nabrać na tę głupotę, mogę powołać się na najlepsze źródło. Sam odwiedziłem niedawno Benedykta XVI i rozmawiałem z nim także o jego rezygnacji. W żaden sposób nie wyrażał się w ten sposób – powiedział niemieckiemu portalowi Kath.net publicysta Peter Seewald. Odniósł się w ten sposób do rewelacji agencji Zenit, jakoby Benedykt XVI miał zrezygnować z papiestwa w wyniku mistycznego przeżycia.
- Tak mi powiedział Bóg – miał powiedzieć emerytowany papież według anonimowego źródła, na które powołuje się Zenit. – To wszystko zmyślone – twierdzi Seewald, który jest autorem kilku wywiadów-rzek z, najpierw kard. Josephem Ratzingerem, a później papieżem Benedyktem XVI. Obecnie pracuje nad jego biografią.
Od kiedy 28 lutego poprzedni papież wyjechał do Castel Gandolfo, co pewien czas pojawiają się mniej lub bardziej wiarygodne informacje na temat słów, które miał rzekomo wypowiedzieć podczas prywatnych spotkań, które od czasu do czasu odbywa.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.