Powinno nas tutaj być dużo więcej. Rolą tutejszych nauczycieli, katechetów i księży jest zmienienie tej sytuacji - powiedział ks. Wojciech Lemański, proboszcz z Jasienicy, działacz Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich w czasie obchodów 66 rocznicy mordu w Jedwabnem.
Był kadisz, czyli modlitwa za zmarłych, i znicze w miejscu, gdzie 66 lat temu żydowscy mieszkańcy Jedwabnego zostali zamordowani przez swoich polskich sąsiadów. W rocznicę mordu przy pomniku ofiar zebrali się przedstawiciele gmin żydowskich i 200 żołnierzy armii izraelskiej, którzy przebywają w Polsce. Wzorem lat ubiegłych obchody zbojkotowała lokalna władza i mieszkańcy Jedwabnego. Nie pojawili się też przedstawiciele rządu, a Kancelaria Prezydenta przysłała wieniec. - Powinno nas tutaj być dużo więcej. Rolą tutejszych nauczycieli, katechetów i księży jest zmienienie tej sytuacji - powiedział ks. Wojciech Lemański, proboszcz z Jasienicy, działacz Komitetu Pamięci Żydów Otwockich i Karczewskich. - Pamięć i modlitwa. Modlitwa i żal, nic więcej nam nie pozostało - mówił naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Przeczytał Psalm 23 po hebrajsku i polsku. Nie skomentowali antysemickich wypowiedzi Tadeusza Rydzyka opublikowanych przez Wprost. - Mogę jedynie ubolewać, że wciąż żyje wielu ludzi, którzy nie rozumieją nauk papieża Jana Pawła II - powiedział nam rabin. - Po wielu latach burzliwej historii Polacy i Żydzi poznają się na nowo, mam nadzieję że zbliżamy się do normalnej sytuacji. A takie zdarzenia budujących się relacji nie zakłócą. Według ustaleń IPN 10 lipca 1941 r. w Jedwabnem zginęło nie mniej niż 340 Żydów, a polska ludność miała w tej zbrodni „rolę decydującą", choć „można założyć", że inspiratorami byli Niemcy. W stodole spalono żywcem co najmniej 300 osób, a co najmniej 40 zabito wcześniej, gdy Żydów gromadzono na rynku miasteczka
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.