Biskupi Ibizy stanowczo zaprotestowali przeciwko wystawie prac łączących tematykę religijną z pornografią homoseksualną - podała Rzeczpospolita.
Episkopat ma tym większe powody do oburzenia, że miejscem ekspozycji jest dawny kościół w mieście Ibiza, udostępniony przez diecezję lokalnemu Muzeum Sztuki Współczesnej. O całej sprawie poinformował wczoraj hiszpański dziennik ABC. Biskupom chodzi o trzy kolaże będące fragmentem wystawy "Jedziemy na Ibizę" przedstawiającej prace 25 Holendrów, którzy w ciągu ostatniego półwiecza mieli cokolwiek wspólnego z tą hiszpańską wyspą w archipelagu Balearów. Kolaże zostały skomponowane z wycinków prasowych. Podobizny Chrystusa i Jana Pawła II są wmontowane w sceny homoseksualnych orgii. "Nieżyjący papież jest sodomizowany" - pisze ABC. We wtorek wystawę odwiedził biskup Vicente Juan Segura i nakazał jej zamknięcie. Podkreślał, że chociaż w kościele od dziesięciu lat nie są odprawiane żadne nabożeństwa, to pozostał on miejscem konsekrowanym. Biskupi w opublikowanym komunikacie żądają "natychmiastowego usunięcia obrazów, które obrażają uczucia katolików". Ubolewają, że wbrew umowie zawartej z muzeum, któremu diecezja odstąpiła kościół w 1997 roku, nikt nie konsultował z nimi zawartości ekspozycji. "Nie ulega wątpliwości, że zostaliśmy obrażeni we własnym domu" - komentował cytowany przez ABC rzecznik lokalnego episkopatu José Luis Moya. Katolicy stanowią 70 procent wśród 114 tysięcy mieszkańców wyspy. Wystawa na Ibizie to kolejna w ostatnich miesiącach tego rodzaju prowokacja w katolickiej Hiszpanii. Rzeczpospolita pisała już o katalogu ze zdjęciami fotografika z Estremadury przedstawiającymi sceny biblijne w wersji pornograficznej i o podobnej treści rysunkach katalońskiego autora komiksów. W obu przypadkach raniące katolików publikacje zostały wydane dzięki życzliwości i hojności lokalnych władz. Protesty hiszpańskiego Kościoła niewiele dały. Dodaj do: wykop.pl gwar.pl
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.