Stolica Apostolska jako pierwsza zainteresowana jest przeprowadzeniem u siebie porządków - zapewnił kard. Julian Herranz, przewodniczący komisji dyscyplinarnej Kurii Rzymskiej.
Stolica Apostolska jako pierwsza zainteresowana jest przeprowadzeniem u siebie porządków - zapewnił kard. Julian Herranz, przewodniczący komisji dyscyplinarnej Kurii Rzymskiej, w rozmowie z dziennikiem "La Repubblica" na temat księdza, pracownika Kongregacji ds. Duchowieństwa podejrzanego o czynny homoseksualizm. Hiszpański kardynał, który jest emerytowanym przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych, podkreślił, że w postępowaniu przeciwko wspomnianemu księdzu przestrzegane będą prawa człowieka, a decyzja podjęta zostanie "po udowodnieniu winy w drodze regularnego procesu". Przypomina, że "wykroczenia przeciwko szóstemu przykazaniu, dotyczące sfery seksualnej oraz kanonowi 1399 Kodeksu Prawa Kanonicznego, przewidują bardzo surowe kary, włącznie ze sprowadzeniem do stanu świeckiego kapłana, który zgrzeszyłby z nieletnim poniżej 16. roku życia". Według hiszpańskiego kardynała, przypadek ks. Tommaso Stenico, który w rozmowie z młodym człowiekiem w swoim gabinecie w Watykanie podawał się za czynnego homoseksualistę, wywołał w Stolicy Apostolskiej ogromny smutek. "Panuje jednocześnie przekonanie, że mamy do czynienia z przypadkiem wyjątkowym, ośmielę się powiedzieć jedynym, który nie dotyka całej wspólnoty, ponieważ w Kościele, w Stolicy Apostolskiej jest bardzo wiele osób, świeckich i duchownych, bardzo zaangażowanych w służbę papieżowi z powaga, determinacją, miłością do słowa Chrystusa. Kiedy ktoś błądzi, zostaje osądzony zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego i regulaminem Kurii Rzymskiej, zawsze jednak z poszanowaniem praw, bez uprzedzeń i w regularnym procesie" - powiedział kard. Herranz. Na pytanie, jakby ocenił "zdrowie moralne Watykanu", kardynał odpowiada, że jako "świetne". "Dowodzi tego fakt, że komisja dyscyplinarna, której przewodniczę, jest prawie bezrobotna. Powtarzam, personel Stolicy Apostolskiej charakteryzuje się wysokim morale. Zawsze może się zdarzyć ktoś, kto pobłądzi. Ale Kościół wie, jak ma interweniować" - powiedział watykański hierarcha.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.