Tegoroczna Europejska Stolica Kultury, słowackie Koszyce, 22 września stało się Miastem Kultury Życia.
Dzisiaj po południu przeszedł ulicami tego miasta Narodowy Marsz dla Życia. Było to największe na Słowacji, społeczne i publiczne świadectwo na rzecz kultury życia.
Marsz był reakcją na systemowe działania zagrażające godności ludzkiego życia oraz rodzinie opartej na związku mężczyzny i kobiety. To ostrzeżenie przed uprawomocnieniem się destrukcyjnych dla rodziny i społeczeństwa ideologii, chociażby takich jak ideologia gender. Wydarzenie było długo i starannie przygotowywane przez miejscowe ruchy Pro life zrzeszone w krajowe Forum Życia. W całej rozciągłości poparł je słowacki episkopat i inne chrześcijańskie Kościoły. Dobrym przygotowaniem i jednocześnie zaproszeniem do udziału w marszu był list pasterski z 1 września.
Marsz poprzedziła modlitewna nowenna angażująca wierzących na terenie całego kraju, a Deklaracja o Rodzinie podpisana 16 września przez przedstawicieli różnych wyznań chrześcijańskich wskazała na ekumeniczny wymiar wydarzenia.
Do Koszyc przyjechali wszyscy słowaccy biskupi, którzy w 17 świątyniach, w różnych miejscach metropolii, odprawili Msze dla wiernych ze swoich diecezji. „To niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju, bo na skalę ogólnokrajową wydarzenie – podkreślają organizatorzy Marszu. – Wydarzenie skupiające rzesze ludzi wokół jedynej sprawy, wokół obrony życia ludzkiego od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, obrony najsłabszych, tych w łonach matek, ale i niepełnosprawnych oraz ludzi starych. To mocne, zbiorowe i publicznie wyrażone wołanie adresowane do odpowiedzialnych za tworzenie prawa i sprawujących władzę w państwie. To oni są odpowiedzialni za prawną ochronę podstawowych wartości wbrew tendencjom i naciskom płynącym z Europy i świata”.
Koszycki Marsz dla Życia to również ogromne przedsięwzięcie logistyczne związane z przyjęciem kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Organizatorzy spodziewali się ok. 50 tys. osób. Zorganizowano dwa pociągi specjalne z Bratysławy i z Żyliny, rozdano 100. tys. broszur informacyjnych dotyczących tematu, 10 tys. balonów, rozmieszczono 100 ogromnych bilbordów, 700 wolontariuszy było do dyspozycji uczestników spotkania. Nie zapomniano również o konkretnej pomocy najbardziej potrzebującym. Ad hoc zorganizowano zbiórkę dla matek samotnie wychowujących dzieci i rodzin bez środków do życia.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.