Zbliżające się wybory są okazją, aby zapytać się o to, jaki rodzaj wspólnoty ludzkiej i politycznej pragniemy dla nas i na przyszłość - napisali biskupi południowej Hiszpanii w „Orientacjach duszpasterskich". Opublikowano je na zakończenie obrad ODISUR, czyli diecezji Andaluzji, Wysp Kanaryjskich i Afryki Północnej (Ceuta i Melilla).
Wobec zbliżających się wyborów powszechnych biskupi wzywają katolików i ludzi dobrej woli do głosowania odpowiedzialnego i zgodnego z sumieniem. Uznając wysiłek tych, którzy poświęcają się pracy na rzecz dobra publicznego, zwracają uwagę na pokusę manipulowania społeczeństwem, której politycy często ulegają. „Wolność jest dobrem kruchym. Niebezpieczeństwo totalitaryzmu, choć pod płaszczem demokracji, jest w naszym świecie realnym zagrożeniem, na które są wystawione wszystkie partie polityczne, i to nie tylko w Hiszpanii” – czytamy w „Orientacjach duszpasterskich”. Biskupi wskazują na obowiązek zagwarantowania i promowania wolności religijnej przez administrację państwową. Laicyzm pozytywny to taki, który gwarantuje obywatelowi prawo do przeżywania własnej religijności w prawdziwej wolności, także w sferze publicznej – uważają biskupi. Podają też szereg kryteriów, aby ocenić różne opcje polityczne: m.in. troskę o życie od poczęcia aż do naturalnej śmierci, wsparcie rodziny i małżeństwa opartego na związku mężczyzny i kobiety. Z kolei projekty rozszerzenia ustawy aborcyjnej czy otwarcia drogi dla eutanazji powinny być zdecydowanie odrzucone z punktu widzenia kulturalnego i politycznego. Troskę biskupów budzi także imigracja oraz objawy kryzysu ekonomicznego. Przypominają też, że wszyscy mają obowiązek troski o budowanie lepszego społeczeństwa.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.