Przed wykorzystywaniem religii chrześcijańskiej do legitymizowania władzy politycznej i traktowania jej jako państwową przestrzegł 24 lutego Polaków niemiecki biskup Josef Homeyer. Hierarcha zaznaczył zarazem, że tylko na wartościach chrześcijańskich można zbudować jedność Europy.
Były przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej i emerytowany ordynariusz diecezji Hildesheim wygłosił rozważanie w poznańskim kościele Wszystkich Świętych w ramach rekolekcji na temat problemów europejskiej integracji, które od trzech lat organizuje tutejsza parafia. „Religia chrześcijańska nie jest związana z żadnym systemem politycznym. Polityka nie ma prawa posługiwać się religią do celów władczych. Religii nie można nakazać. Nie istnieje religia państwowa” – mówił w kazaniu bp Homeyer. „Wiara nie nadaje się do imperialnego panowania. Chrześcijaństwo stoi pod krzyżem, nie zasiada na tronie Piłata. Ten zaś, komu się wydaje, że już tu na ziemi mógłby zasiąść po prawicy Boga, ten nie stoi pod krzyżem” – przekonywał niemiecki duchowny. Zaznaczył, że choć „chrześcijaństwo nie nadaje się do władzy politycznej, nawet nie nadaje się do jej legitymizowania”, to „nadaje się jednak jak najbardziej do współdecydowania, co więcej nawet je wymusza”, zaś „ze względu na godność człowieka – wymusza nawet polityczny sprzeciw”. „Krzyż Jezusa Chrystusa jest znakiem sprzeciwu wobec każdej totalitarnej władzy bezprawia. Kto klęka przed krzyżem, nie klęka przed żadnym Fuehrerem” – podkreślił bp Homeyer, ubolewając, że „nie stało się tak w 1933 roku w Niemczech”, gdy Adolf Hitler doszedł do władzy. Niemiecki duchowny stwierdził, że „wymiar Ewangelii nie może być ani politycznie pomniejszony, ani politycznie rozszerzony”, a „Europa zawsze dobrze się miała, gdy polityka nie była oderwana od swych chrześcijańskich, metafizycznych i etycznych korzeni”. „To jest tożsamość europejska!” – dodał bp Homeyer. Za fundament jedności Europy, a także całego świata, hierarcha uznał słowa z Kazania na Górze, gdzie Chrystus nazywa błogosławionymi tych, „którzy łakną i pragną sprawiedliwości”. „Kazanie na Górze ma wymiar polityczny w sensie wspólnoty politycznej. Wyznacza ono miarę tego, co nas łączy i to nie tylko w Europie, ale także naturalnie w wymiarze światowym” – mówił były przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. „To właśnie w Kazaniu na Górze sformułowane zostały standardy sprawiedliwości i solidarności, w oparciu o które z kolei ukształtował się i stale się odnawia europejski model społeczny bazujący na indywidualnej odpowiedzialności i społecznych zobowiązaniach. To są standardy rozróżniania władzy jako prawa od władzy jako bezprawia” – powiedział bp Homeyer. Jego zdaniem, w Europie „nie mamy dziś do czynienia z problemem wartości, lecz z problemem zobowiązań”. „Takie wszak wartości, jak prawdomówność, wierność czy współodczuwanie są przez wszystkich oceniane jako pozytywne. Czy ktoś uważałby inaczej?” – pytał retorycznie niemiecki biskup. „Wielu jednak dokonuje oszustw podatkowych, wielu gwiżdże na wierność, wielu targuje się o korzyści osobiste czy narodowe. Tak więc mając na uwadze upadek w sferze zobowiązań, potrzebujemy ludzi żyjących zgodnie ze swymi wartościami, ludzi uwiarygodniających wymogi etyczne” – postulował bp Homeyer. Podkreślił, że „przyznanie się do wartości nie może ograniczać się jedynie do sfery prywatnej, ale musi przybrać wymiar publiczny: w solidarności z obcymi, w publicznym i zgodnym z konstytucją uznaniem dla osób pochodzących z innych obszarów kulturowych, w politycznych zmaganiach o sprawiedliwy podział dóbr, a także w politycznym sprzeciwie wobec panowania bezprawia”. Odbywające się w kolejne niedziele Wielkiego Postu rekolekcje na temat Europy rozpoczął metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki. Jednym z rekolekcjonistów będzie też metropolita gnieźnieński, abp Henryk Muszyński. W tym roku po raz pierwszy do wygłoszenia rozważań zaproszono duchownego z zagranicy. 78-letni bp Homeyer do 2004 roku kierował powstałą w IX wieku diecezją Hildesheim w środkowych Niemczech. Do 2006 roku stał natomiast na czele Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej, która zrzesza konferencje biskupie z krajów unijnych. W przeszłości zasłużył się dla dialogu między Kościołami katolickimi Polski i Niemiec.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.