Wspólny apel o przerwanie „piekielnego czasu przemocy" w Ziemi Świętej wystosowali zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich Jerozolimy.
Wskazali, że koniecznością jest natychmiastowe rozpoczęcie nowych negocjacji, które przywrócą w tym zapalnym regionie sprawiedliwy i satysfakcjonujący obie strony pokój. Pod dokumentem podpisali się trzej patriarchowie (łaciński Michel Sabbah, grecko-prawosławny Teofil III i ormiański Torkom Manooghian) oraz przełożony franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa. Apel wystosowano w związku z zamachem na żydowską szkołę rabiniczną Merkez Harav Yeshiva. 6 marca w Jerozolimie palestyński terrorysta zastrzelił ośmiu uczniów tej szkoły, zanim sam został zabity. Sygnatariusze apelu wystosowali dwa listy. W pierwszym skierowanym do premiera Izraela Ehuda Olmerta i do Rabinatu Jerozolimy wskazują, że sprawą priorytetową jest przerwanie spirali przemocy i wzywają do zintensyfikowania wysiłków na rzecz przywrócenia pokoju. Natomiast w liście do przywódcy Autonomii Palestyńskiej Abu Mazena przypominają, że jedności narodu palestyńskiego nie da się przywrócić przemocą. „Tylko pokój jest konieczny – piszą zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich Jerozolimy – wskazując, że trzeba nowych dróg dla Ziemi, którą Wszechmogący ustanowił Świętą dla Żydów i Palestyńczyków”.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.