Spotykając się z biskupami Tajlandii, przybyłymi z wizytą ad limina, Benedykt XVI wyraził uznanie dla postawy szacunku, okazywanej przez nich stanowiącym większość mieszkańców tego kraju buddystom.
Dotyczy to szczególnie buddyjskich klasztorów i ich wkładu w życie tajskiego społeczeństwa. Ulega ono jednak wpływom globalizacji. Mimo aspektów pozytywnych, umacniających więzi międzyludzkie, niesie też ona wspólnotom różnych religii wiele zagrożeń. Wiąże się to m.in. ze spychaniem na margines poczucia sacrum i transcendencji. „Negatywne aspekty tego zjawiska kulturowego, budzące konsternację u was i u innych zwierzchników religijnych waszego kraju, faktycznie wskazują na znaczenie współpracy międzyreligijnej – mówił Ojciec Święty. – Wymagają one wspólnego wysiłku, by podtrzymywać moralne i duchowe jestestwo waszego narodu. Razem z buddystami możecie promować wzajemne zrozumienie w tym, co dotyczy tradycji przekazywanych następnym pokoleniom, wartości etycznych poznawalnych rozumowo, czci okazywanej transcendencji, modlitwie i kontemplacji. Te praktyki i dyspozycja służą wspólnemu dobru społeczeństwa i kształtowaniu istoty każdego człowieka”. Papież przypomniał, że chrześcijanie – także w kraju, gdzie są niewielką mniejszością – mają ukazywać światu Chrystusa i Jego miłość. Kościół w Tajlandii czyni to przez służbę zdrowia, dzieła pomocy społecznej i oświatę. Ojciec Święty podkreślił, że zadaniem szkół katolickich, do których uczęszczają tam też liczni buddyści, jest dawanie młodym edukacji nie tylko intelektualnej, ale także duchowej i moralnej. Ponadto wyraził uznanie tajlandzkiej wspólnocie katolickiej za jej wysiłki w obronie ludzkiej godności – zwłaszcza wobec takich plag, jak handel kobietami i dziećmi oraz prostytucja.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.