Reklama

Homoseksualiści nie byli automatycznie skazani na zagładę

Prof. Israel Gutman, historyk w Jerozolimskim instytucie Yad Vashem ocalały z Holokaustu, były więzień niemieckich obozów koncentracyjnych skomentował w rozmowie z Rzeczpopolitą postawienie w Berlinie pomnika prześladowanym homoseksualistom w czasach nazistowskich.

Reklama

Rz: W Berlinie obok pomnika żydowskich ofiar Holokaustu zbudowano pomnik mordowanych przez Trzecią Rzeszę homoseksualistów... prof. Israel Gutman: A gdzie oni byli mordowani? To prawda, ci ludzie byli zsyłani przez niemieckie władze do obozów koncentracyjnych. Ale od pobytu w obozie do planowanego wymordowania całego narodu w przemysłowy sposób w komorach gazowych jest jeszcze daleka droga. Pytanie, jakie są intencje twórców tego pomnika? - Monument bardzo przypomina żydowski pomnik. Zbudowano go z takiego samego materiału. Jego twórcy podkreślają, że chcieli w ten sposób „podkreślić, iż nie ma żadnych różnic między ofiarami i nie może być mowy o hierarchii ofiar”. - Ten człowiek nie ma racji. To, co Niemcy zrobili narodowi żydowskiemu, jest nieporównywalne. - To zbrodnia, jaka nie miała sobie równych w historii świata. Homoseksualiści oczywiście również cierpieli, padli ofiarą narodowych socjalistów. Ale skala tego wydarzenia i rozmiar represji, w porównaniu z milionami wymordowanych Żydów, były znikome. - Czy pan profesor zetknął się w obozach z więźniami osadzonymi za homoseksualizm? - Byli tacy ludzie. Ale tylko pojedyncze jednostki. Wyłącznie Niemcy, gdyż z tego paragrafu nie aresztowano Polaków, nie mówiąc już o Żydach, których wsadzano do obozów za samo pochodzenie. Wielu spośród homoseksualistów osadzonych w obozach było narodowymi socjalistami, którzy trafili tam z powodów politycznych, rozgrywek wewnątrz NSDAP. Nie byli automatycznie skazani na zagładę. - Jednak trafili do obozu za swoją orientację seksualną. I wielu tego nie przeżyło. - Zgoda. Proszę mnie jednak dobrze zrozumieć. Nie mam nic przeciwko homoseksualistom. Uważam, że społeczeństwa powinny pozwolić im spokojnie żyć. Mało tego, nie mam nic przeciwko pomnikowi upamiętniającemu ich niewątpliwe cierpienia podczas II wojny światowej. Ale miejsce, które wybrano na budowę tego pomnika, jest wyjątkowo niefortunne. Jeżeli rzeczywiście zwiedzający mogą odnieść wrażenie, że nie było większych różnic między cierpieniami homoseksualistów i Żydów, to jest to skandal. Trzeba zachować proporcje. - Władze Berlina ich nie zachowały? - Sprawa jest wyjątkowo niesmaczna. Przez wiele lat miałem poczucie, że po wojnie Niemcy doskonale zrozumieli ogrom popełnionej przez siebie zbrodni Holokaustu. Że szczerze żałują tego, co się stało, i czują, jak bardzo delikatną materią jest pamięć o ofiarach Zagłady i ich upamiętnianie. Tym razem popełnili błąd.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama